Młody rolnik został na wsi i nie żałuje swojej decyzji
– Po długoletniej pracy w gospodarstwie rodzice osiągnęli już wiek emerytalny. Jakże ciężko byłoby zostawić, to wszystko na co całe życie pracowali. Zostałem więc na wsi i nie żałuję i mam ogromną nadzieję, że to co już udało mi się osiągnąć i co jeszcze zamierzam pozwoli utrzymać się na rynku mleka – powiedział nam na wstępie Jarosław Niedźwiecki, który rozsądnie inwestuje w swoją mleczną przyszłość.
O tę byłoby bardzo trudno, gdyby nie nowa obora, która zastąpiła starą uwięziówką z siedemnastoma utrzymywanymi w niej krowami. Od 7 miesięcy młody gospodarz cieszy się z użytkowania wolnostanowiskowego obiektu, który całkowicie zmienił oblicze dawnej produkcji.