Sprzedawać nadmiar jałówek czy rozbudować borę?
Pierwszy raz odwiedziłam gospodarstwo w Kózkach przed niespełna dwoma laty. Wówczas to bracia dopiero co przeprowadzili swoje mleczne stado z obory na głębokiej ściółce do dużego nowoczesnego budynku, a celem numer jeden było jak najszybsze uzyskanie pełnej jego obsady. Inwestowali więc dalej, dokupując do własnych 130 krów, najwyższej jakości pod względem hodowlanym zwierzęta z uznanych krajowych ośrodków m.in. z OHZ Lubiana.
I wydaje się, że nawet nie przypuszczali, że w tak szybkim tempie rozwijać się będzie ich mleczne gospodarstwo. Dlatego też, kiedy w styczniu br. ponownie zawitałam do obory Gralów, hodowcy stanęli przed dylematem, czy sprzedawać nadmiar jałówek hodowlanych, czy też planować rozbudowę obory. Jednak pasja, z jaką prowadzą hodowlę i zapał do pracy, nie pozostawiały złudzeń co do wyboru.