–​ Przyznam, że nigdy jednak nie żałowaliśmy, że zdecydowaliśmy się na uwięziówkę, bo wciąż bardzo dobrze nam się w niej pracuje – stwierdził Edward OchapBeata Dąbrowska
StoryEditorReportaż z gospodarstwa

Obora wolnostanowiskowa czy uwięziowa? Wady i zalety

27.06.2023., 15:10h
Od piętnastu lat Krystyna i Edward Ochapowie (do których dołączyli już synowie) produkcję mleka prowadzą w wybudowanej wówczas oborze uwięziowej. Po głowie chodzi im jednak nowy, wolnostanowiskowy obiekt z robotem udojowym, ale... – Niestety, dopóki sytuacja na rynku mleka nie zacznie się poprawiać i w miarę stabilizować, o inwestycji nawet nie ma co myśleć – stwierdził Edward Ochap.

Jakie są główne zalety obory uwięziowej?

Był rok 2006. Jak wielu hodowców bydła mlecznego tak i państwo Ochapowie stanęli przed decyzją: rozwijać się i w produkcję mleka inwestować, czy po prostu odpuścić. Efektem tych przemyśleń okazała się zasiedlona rok później nowa obora uwięziowa.

W tamtym czasie, jakoś nie mieliśmy przekonania do obiektów wolnostanowiskowych – przyznał Edward Ochap. – Dziś oczywiście już je mamy, ale nie do końca. Przede wszystkim dlatego, że niemożliwe jest w nim indywidualne traktowanie krów. W naszej opinii, trudniej jest wychwycić wszelkie anomalie, jak chociażby spadek apetytu, będący sygnałem rozpoczynającej się choroby. W oborach bezuwięziowych bardzo często wiele problemów stwarza też hierarchia w stadzie. Niemniej wiemy, że tego typu budynki zapewniają krowom dobrostan, a hodowcom wygodę i mniejszy nakład pracy na obsługę stada. Przyznam, że nigdy jednak nie żałowaliśmy, że zdecydowaliśmy się na uwięziówkę, bo wciąż bardzo dobrze nam się w niej pracuje – stwierdził Edward Ochap.

image

Czy w niedalekiej przyszłości tę piętnastoletnią uw...

Pozostało 85% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
21. listopad 2024 23:07