Nie ma dla krów nic lepszego od głębokiej ściółki
W gospodarstwie państwa Bieniasów nie da się krótko odpowiedzieć na pytanie, z którego roku pochodzi obora dla krów mlecznych. Jej najstarsza część została wybudowana w latach 60., następnie była ona modernizowana i dwukrotnie rozbudowywana, a dodatkowo, w części stodoły powstały kolejne stanowiska dla krów. Obecnie w całym obiekcie łącznie znajduje się 68 stanowisk. Młodzież utrzymywana jest luzem na głębokiej ściółce ze słomy.
– Jest to najlepsze rozwiązanie dla bydła, które utrzymywane w tym systemie nie ma żadnych urazów ani problemów z nogami. Zaczynają się one dopiero na stanowiskach. Staramy się więc przeprowadzać jałówki wcześniej do obory, by przyzwyczaiły się do twardszego podłoża jeszcze przed wycieleniem – wyjaśniają hodowcy.
W gospodarstwie od dekady pracuje wóz paszowy Sano o pojemności 8 m3.
– Wóz zrobił się już trochę za mały w stosunku do wielkości utrzymywanego pogłowia, a niestety, większy nie zmieściłby się we wszystkich korytarzach obory. Wyższy nie zmieściłby się w części stropowej, a nie może być też dłuższy ze względu na ograniczony wyjaz...