Rolnik woli buhaje wyceniane konwencjonalnie, nie genomowo. Dlaczego?
– To prawda, że buhaje genomowe w porównaniu do tych wycenionych konwencjonalnie mają wyższy indeks selekcyjny PF. Często też się mówi, że postęp, jaki niosą buhaje ocenione na podstawie użytkowości córek, jest wolniejszy w porównaniu do postępu młodych buhajów ocenionych na podstawie genomu. Jednak ja dodam do tej beczki miodu łyżkę dziegciu. Wycena na córkach jest znacznie bardziej powtarzalna i wiarygodna. Ile razy już tak było, że buhaj osiągający bardzo wysokie indeksy w wycenie genomowej, wręcz przepadał po uwzględnieniu wyników na córkach. Oczywiście były też osobniki, które potwierdziły swoją wartość. Jednak nadal jest to trochę jak na loterii. Kiedy taki los kosztował 20 zł, kiedy były jeszcze buhaje testowe, to miało sens, ale nie będę ryzykował 130 zł dla buhaja, który nie ma jeszcze oceny na córkach – powiedział Jarosław Augustyniak, który już od 15 lat sam wykonuje zabiegi inseminacji, a nasienie zamawia z dwóch firm: Konrad oraz MCHiRZ Łowicz. Buhaje dobiera gównie pod kątem pokroju, kalibru oraz zawartości suchej masy.