W podobnej sytuacji jak Węglowscy było wielu innych hodowców bydła z tamtego terenu. Zdarzenia, jakie przeżyli, zostaną z nimi już do końca życia, a poczucie, że wielka woda może wrócić, nie da im nigdy spokojuCanva/A.Rutkowski
StoryEditorReportaż z gospodarstwa

Rolnik z Dolnego Śląska nocował z krowami na wiązarach. "Teraz nam chorują"

11.03.2025., 16:00h

Traumatyczne zdarzenia, jakie przeżyła rodzina Węglowskich podczas zeszłorocznej powodzi ciągną się za nimi do tej pory. W gospodarstwie nadal zalega błoto popowodziowe, dookoła zabudowań leżą uszkodzone baloty sianokiszonki, jakie woda porwała i porozrzucała po polu kukurydzy, którą lada moment mieli kosić na kiszonkę.

Ogromne straty paszy i wydajności mlecznej. Rolnicy do teraz borykają się z chorobami u krów po powodzi

Krowy stały kilka dni w wodzie, która niosła ze sobą rozmaite zarazki. Zwierzęta do dziś niestety chorują właśnie z tej przyczyny.

Ropiejące stany zapalne na kończynach krów są oporne na jakiekolwiek leczenie, dlatego oddaliśmy próbki krwi do analizy i czekamy na wyniki badań. Jeśli będzie to gronkowiec lub inna groźna i oporna w leczeniu bakteria, to część sztuk będziemy musieli niestety wybrakować, a siedem już ubyło ze stada. Szkoda rozstawać się z bydłem, do którego tak jesteśmy przywiązani, ale może nie być wyjścia. To duży cios dla nas, tym bardziej, że cały czas w planach mamy powiększenie pogłowia stada podstawowego do 60 krów dojnych – powiedział Łukasz Węglowski.

Problemy zdrowotne krów w wyniku powodzi mocno odbiły się na ich wydajności mlecznej. Do tego straciliśmy bardzo dużo paszy objętościowej i pomimo pomocy od innych hodowców, mamy w tym zakresie duże braki. Połowa naszych balotów została zalana i nie nadaje się do skarmienia, pryzma z kiszonką z kukurydzy również została zalana i do niczego się nie nadaje. Kukurydza, którą lada dzień mieliśmy kosić na kiszonkę została zalana i położona. Powyżej linii wody zostało mniej niż 50% kukurydzy – dodała Alina Węglowska.

image
Cały czas w gospodarstwie zalega błoto popowodziowe
FOTO: Andrzej Rutkowski

Nierówna walka z żywiołem. Jak rolnicy ratowali swoje gospodarstwo przed powodzią?

Wróćmy na chwilę do tych dramatycznych wydarzeń, warto posłuchać co utkwiło w pamięci rolnikom dotkniętym tym strasznym żywiołem.

W piątek wywieźliśmy w bezpieczne miejsce całe zboże ze stodoły. Zgoniliśmy bydło z pastwisk. Zgromadziliśmy zapas kiszonek i słomy, tak aby nie jeździć po wodzie, gdyby zalało drogę z tyłu gospodarstwa. W sobotę woda zaczęła mocno przybierać, przywieźliśmy piasek i układaliśmy worki z piaskiem. Dzieci pilnowały włączonych pomp. Żona doiła krowy, w międzyczasie sypała piasek w worki, ja zorganizowałem dodatkowy piasek. Dzieci były przestraszone, to była ich pierwsza woda w życiu. Walcząc z żywiołem wróciliśmy do domu o 2:00 w nocy brodząc w wodzie po kolana, ale nie spaliśmy i o 4:00 rano poszliśmy układać kolejne worki z piaskiem. Kiedy kończyliśmy ranny dój, krowy stały już w wodzie, więc zabezpieczyliśmy schładzalnik mleka przed zalaniem – powiedział Łukasz Węglowski.

Po południu dój był bardzo ciężki, bo woda w oborze była już dość wysoko, na szczęście krowy były bardzo spokojne i żaden z aparatów udojowych nie spadł, gdyby tak się stało to całe zbiorcze mleko ze schładzalnika byłoby do wylania. Cielęta też już były w wodzie. Odmówiono nam ewakuacji zwierząt, bo woda była zbyt wysoko. Cielęta na szczęście udało się wywieźć w bezpieczne miejsce, w czym pomógł nam znajomy rolnik, ale nie bez problemów, woda była tak rwąca, że z przyczepy wypłynęły deski podłogowe, na szczęście udało się ją naprawić. Mąż przeniósł w domu meble na piętro i wrócił do zwierząt – koczować na wiązarach dachowych – aby być razem z krowami. Woda wreszcie przestała przybierać i po trzech dniach walki z żywiołem mogliśmy usiąść i coś zjeść – kontynuowała Alina Węglowska.

image
Lada moment ruszy remont obory mający na celu głównie podniesienie poziomu posadzki
FOTO: Andrzej Rutkowski
Pozostało 60% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warszawa
17°C
Słonecznie
wi_00
wt.
wi_00
23°C
8°C
śr.
wi_00
22°C
8°C
czw.
wi_00
21°C
5°C
pt.
wi_00
25°C
13°C
sob.
wi_00
24°C
11°C
28. kwiecień 2025 12:36