
Jak żywione są cielęta, jałówki i krowy w gospodarstwie Gocłowskich?
W Brzeźnie utrzymywane są krowy i najmłodsze cielęta, których jest setka i które odpajane są mlekiem krowim. Z kolei odchów jałówek odbywa się w Czerwinie. W gospodarstwach pracuje kilka wozów paszowych, w których przygotowywana jest pasza dla wszystkich grup zwierząt.
– Dla małych cieląt robimy suchy TMR, w skład którego wchodzi m.in. śruta zbożowa, mielone siano i melasa. Dla starszych jałówek mieszaninę stanowi kiszonka z kukurydzy, sianokiszonka oraz łuski owsa – mówi Ryszard Gocłowski.
Dla krów dojnych sporządzany jest TMR składający się z kiszonki z kukurydzy, sianokiszonki, łuski owsa, śruty rzepakowej, sojowej oraz mieszanki treściwej sporządzanej w gospodarstwie na bazie własnych zbóż i dodatków mineralno-witaminowych. Krowy zasuszone otrzymują oddzielny miks.
Szybki i bezpieczny dój dzięki nowoczesnej hali udojowej
Od roku dój odbywa się w hali udojowej bok w bok 2 x 20 firmy GEA. Hodowcy wymieniają szereg zalet tego typu hali.
– Dojarnia bok w bok umożliwia szybkie wyjście krów po doju, co wpływa na wysoką wydajność urządzenia. Na wydojenie 20 krów przeznaczamy tylko 7 minut. Istotnym atutem tego typu hali jest też bezpieczeństwo. Wcześniej mieliśmy halę rybia ość i dochodziło w niej do urazów osób wykonujących dój. Kolejną zaletą jest także to, że każda krowa stoi w swoim boksie udojowym. Jedna na drugą nie naciska, w rybiej ości, jeśli jedna pchała się do przodu to inne się przewracały – wyjaśnia Ryszard Gocłowski.
Dój prowadzony jest trzy razy dziennie i hodowca podkreśla, że takie rozwiązanie jest bardzo korzystne dla zwierząt, a także opłacalne dla gospodarstwa.
– Na pewno trzykrotny dój wpływa na poprawę zdrowotności krów, a ponadto podnosi ich wydajność mleczną. Wyliczyłem, że dzięki temu rozwiązaniu w naszym gospodarstwie miesięczny przychód wzrósł o około 80 tys. zł. Oczywiście od tego trzeba odjąć koszty energii i pracowników, które wynoszą około 20 tys. zł. Tak więc zyskujemy około 60 tys. zł miesięcznie więcej, a nasze krowy mają zdecydowanie zdrowsze wymiona – mówi hodowca.