StoryEditorReportaż z gospodarstwa

Rolnik z Wielkopolski rozbudował oborę. Znalazł tani sposób

21.03.2025., 17:00h

– Gdyby budowa nowej obory nie wiązała się z ogromnym, milionowym kredytem, a ceny mleka były bardziej stabilne, to nie zastanawialibyśmy się długo nad taką inwestycją. A że rynek mleka jest, jaki jest, zdrowy rozsądek i obawy przed przeinwestowaniem mocno nas wstrzymują – powiedział nam Radosław Jaworski.

Rolnik z Wielkopolski chętnie postawiłby nową oborę, jednak nie chce przeinwestować

Mamy więc dylemat, czy podołalibyśmy spłacaniu milionów złotych włożonych w nową, zautomatyzowaną oborę, przy stale przecież rosnących kosztach produkcji, z drugiej zaś strony, mamy świadomość, że pracując w takich, jak obecnie warunkach sił i zdrowia szybko będzie ubywać. Dopóki nasze gospodarstwo jest wielopokoleniowe i wszyscy wspólnie pracujemy, dajemy radę, ale gdyby przyszło nam pracować samemu byłoby bardzo ciężko, pomimo bardzo dużej mechanizacji gospodarstwa – dodał hodowca z Rannej, któremu nie brakuje jednak pomysłów i planów, by wprowadzać do obory nowoczesne technologie.

image
Dobudowanie do obory wiaty umożliwiło gospodarzom zwiększenie produkcyjnego pogłowia
FOTO: Beata Dąbrowska

Jak rozbudowa obory poprawiła wydajność krów mlecznych?

W 2005 roku rodzice pana Radosława (jeszcze ze środków SAPARD) zdecydowali się wybudować wolnostanowiskową oborę, przeznaczoną dla 49 sztuk bydła. Bo do takiej obsady zwierząt nie trzeba było wówczas spełniać szeregu dodatkowych wymagań środowiskowych.

Budynek wyrósł więc szybko i równie szybko okazał się zbyt mały. Znajduje się w nim łącznie 49 boksów legowiskowych wyłożonych matami, a korytarze spacerowe wyłożone są posadzką szczelinową. Po jednej stronie stołu paszowego utrzymywana jest młodzież, po przeciwległej krowy dojne. Dojarnię zlokalizowano w zaadaptowanej starej uwięziówce, w której zabrakło jednak miejsca na zbiornik, dlatego też na zewnątrz wybudowano dla niego tzw. blaszak, mieszczący obecnie schładzalnik na mleko o pojemności 6000 litrów.

image
Przed 7 laty hala udojowa została rozbudowana. Po jednej stronie kanału znajdują się 4 stanowiska udojowe, a po drugiej 5
FOTO: Beata Dąbrowska

Kiedy stado zaczęło się rozrastać, hodowcy wpadli na pomysł rozbudowania obory. I co ważne, pomysł tani i – jak się okazało – bardzo przyjazny dla zwierząt. Do jednej ze ścian poprzecznych obory dobudowali bowiem lekką wiatę, w której mleczne stado przebywa na ściółce ze słomy. Wiata połączona jest również z nieograniczonym dostępem do dodatkowego wybiegu (również ścielonego słomą), na którym, jak mieliśmy okazję zobaczyć, krowy bardzo chętnie odpoczywały, pomimo zimowej aury (gospodarstwo w Rannej odwiedziliśmy na początku lutego).

Pozostało 73% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warszawa
7°C
Zachmurzenie umiarkowane
wi_00
niedz.
wi_00
12°C
7°C
pon.
wi_00
16°C
6°C
wt.
wi_00
15°C
3°C
śr.
wi_00
13°C
5°C
czw.
wi_00
12°C
3°C
21. marzec 2025 17:02