<p>Jak przyznał Krzysztof Reszke, obok obecnej intensywnej pracy nad dalszą poprawą parametrów rozrodu i mleka, kluczową kwestią jest uzyskanie zadowalającej długowieczności.</p>

Jak przyznał Krzysztof Reszke, obok obecnej intensywnej pracy nad dalszą poprawą parametrów rozrodu i mleka, kluczową kwestią jest uzyskanie zadowalającej długowieczności.Beata Dąbrowska

Reportaż z gospodarstwa

W gospodarstwie na Pomorzu w kilka lat wydajność krów wzrosła do ponad 11 tys. kg mleka. Jak to się udało?

Na mlecznej fermie należącej do PRP „Wiosna” w Karwieńskich Błotach jałówek jest tak dużo, że zrezygnowano już ze stosowania nasienia seksowanego. Wystarcza ich nie tylko na remont stada, ale również na uzyskiwanie dodatkowego dochodu ze sprzedaży. Hodowcy zdecydowali się nawet na przeprowadzenie świadomego brakowania stada, do którego wchodzi nadwyżka niesprzedanych jałówek.

Stary PGR zamieniony w nowoczesną mleczną fermę

Przed laty właściciele PRP „Wiosna” podjęli decyzję o założeniu profesjonalnej mlecznej fermy na terenie dawnego PGR-u w Karwieńskich Błotach. W lutym 2017 roku, do nowo wybudowanej wówczas obory, wprowadzili mleczne stado, które przewiezione zostało z dawnych lokalizacji, czyli z uwięziowych obór w Żarnowcu i Wierzchucinie. Pogłowie było jednak zbyt małe, by zapełnić oborę, więc wspomożono się zakupem zwierząt z Danii czy OHZ Lubiana. Na około pół roku przed zasiedleniem nowego obiektu, zdecydowano, że krowy utrzymywane dotychczas na uwięzi zostaną z niej spuszczane na kilka godzin dziennie. Takie rozwiązanie sprawiło, że adaptacja do nowych warunków odbyła się bardzo łagodnie, a ze stada wybrakowano tylko te sztuki, które nie dawały sobie rady na okólniku.

W Karwieńskich Błotach utrzymywane jest obecnie blisko 400 krów mlecznych, a trwający remont dwóch starych budynków inwentarskich pozwoli na sprowadzenie, jeszcze w tym miesiącu, młodzieży z innych lokalizacji.