W branży mleczarskiej panują niezbyt wesołe nastroje.
– Tak. Ale są też powody do umiarkowanego optymizmu. Zaczęło wreszcie padać i widmo suszy – drugiej z rzędu – zaczyna się powoli oddalać. Droga pasza przy obecnie niskich cenach skupu mleka doprowadziłaby wiele gospodarstw produkujących mleko do ruiny. Owszem, są jeszcze rejony Polski, w których jest nadal sucho. Ale ruszyło się i myślę, że hodowcy zgromadzą dosyć tańszej paszy do następnego sezonu. Wszak dla znakomitej większości producentów mleka druga połowa ubiegłego roku i niecałe sześć miesięcy tego, to czas drogich pasz, a więc i wyższych kosztów produkcji. Światełkiem w tunelu, zwiastującym lepsze czasy jest fakt, że na rynkach światowych drożeje tłuszcz mleczny, w tym sery, co przełoży się zapewne na rynek krajowy. Oby tylko ten proces miał charakter stały, a nie incydentalny. Poza tym, słaba złotówka sprzyja eksportowi wyrobów mleczarskich. To wszystko moim zdaniem zwiastuje leciutkie odbicie. Jestem przekonany, że dzięki nowym inwestycjom w POLMLEKU, które czynią przetwórstwo mleka bardziej efektywnym, będzie można poprawić – oczywiście w pewnym tylko stopniu – sytuację naszych producentów mleka. Myślę że stanie się to za kilka miesięcy.
– W porównaniu z tym rokiem, ubiegły rok był niezły. Zakończyliśmy bowiem go na plusie, przy zysku zbliżonym do 25 milionów zł. A nasze przychody przekroczyły 2,5 miliarda złotych z racji tego, że do naszej grupy weszły zakłady AGROS-NOVA, specjalizujące się w produkcji soków. Łącznie mamy 9 zakładów, w których zatrudnionych jest prawie 3 tysiące osób. Z POLMLEKIEM współpracuje obecnie 5600 producentów. I tak, własny skup mleka w 2015 roku zbliżył się bardzo do poziomu 800 milionów litrów, zaś przerób wyniósł około 950 milionów. Dokupywaliśmy bowiem około 20 procent surowca z tzw. przerzutu.
Cały artykuł przeczytacie Państwo w numerze 25/2016 "Tygodnika Poradnika Rolniczego".
Jeżeli jeszcze nie masz prenumeraty "Tygodnika Poradnika Rolniczego", możesz ją zamówić korzystając z zakładki Prenumerata, zadzwonić pod numer (61) 886 06 30 lub skorzystać z e-wydania.