Inwestycje w gospodarstwie wspomaga spółdzielnia
Z kolei trzy lata temu również korzystając z Funduszu Wzajemnej Pomocy doposażyli oborę, montując dojarkę przewodową z czterema aparatami udojowymi oraz hydrauliczny zgarniacz obornika, a także wymieniając schładzalnik na większy o pojemności 840 l. Dziś i ten jest już zbyt mały, bo produkcja mleka rośnie tu każdego roku.
– Schładzalnik, bardzo dobry bo wannowy, szybko chłodzi i mało zużywa energii, do tego polskiej produkcji od firmy A-Lima-Bis – przyznała Honorata Mikina, z kolei jej mąż dodał, że dzięki pożyczkom z mleczarni udzielanym na bardzo dogodnych warunkach i spłacanych mlekiem, nie tylko rozwijają gospodarstwo, ale nie mają na obecną chwilę żadnych kredytów bankowych.
Zarówno schładzalnik A-Lima-Bis, jak i dojarka Sac to sprzęt używany, ale sprawują się równie dobrze co nowy zgarniacz obornika Rolstal. Dojarka posiada aparaty udojowe z wyższej półki z automatycznymi ściągaczami, na czym szczególnie zależało hodowczyni, bo to ona jest specjalistką od doju.
Zmiana żywienia dała efekty
Krowy korzystają z obory uwięziowej, z kolei dla jałówek hodowcy wybudowali wi...