Po rodzicach przejąłem gospodarstwo o powierzchni 11 ha i prawdziwy zwierzyniec. Ojciec hodował konie, owce, świnie, bydło mleczne oraz opasy. Po ślubie, wspólnie z żoną, szukając sposobu na zwiększenie dochodów gospodarstwa, postanowiliśmy wyspecjalizować się w mlecznym kierunku produkcji. Oceniając naszą decyzję z perspektywy czasu muszę szczerze powiedzieć, że jej nie żałujemy, pomimo że jest to jeden z najcięższych, wymagający największego poświęcenia, kierunek produkcji zwierzęcej.
Szczegóły dotyczących tego tematu znajdziecie Państwo w numerze 47/2015 "Tygodnika Poradnika Rolniczego".
Jeżeli jeszcze nie masz prenumeraty "Tygodnika Poradnika Rolniczego", możesz ją zamówić korzystając z zakładki Prenumerata lub zadzwonić pod numer (61) 886 06 30 lub skorzystać z e-wydania.