Bank przegrał z oborą
– Tu nie chodzi o nic innego jak o ciśnienie w wymieniu, jakie wywiera mleko na strzyki. Przy zmianie czasu wiosną nic nie robimy, bo wydojenie wcześniej niż zwykle o godzinę jeszcze nigdy krowom nie zaszkodziło. Zupełnie inaczej to wygląda na jesieni, gdyż wydojenie krów z dnia na dzień o godzinę później nie byłoby dobre dla ich zdrowia i wydajności, co miałoby konsekwencje ekonomiczne. Dlatego dój przesuwamy o 15 min, co 2–3 dni i po ok. 10 dniach osiągamy zamierzony cel. Takie stopniowe i delikatne zmiany nie mają negatywnych konsekwencji – powiedziała Grażyna Gunia, która jeszcze kilka lat temu pracowała w banku, wszak ukończyła studia ekonomiczne. Jednak z czasem wybrała pracę z bydłem, gdyż bardziej ufa zwierzętom niż ludziom. Uzupełniła swoje wykształcenie o podyplomowe studia zootechniczne i teraz pełni dwie bardzo ważne funkcje w Przedsiębiorstwie Rolnym Gowrol Sp. z o.o., a mianowicie jest księgową oraz zootechniczką.
Hf w 150-latce
Na przykładzie spółki Gowrol okazuje się, że wysokowydajne krowy rasy hf można utrzymywać w ponad 150-letniej oborze. To budynek z połowy XIX wieku objęty opieką konserw...