StoryEditorRynek mleka

Jak nie ruszy eksport mleka, to krowy pójdą pod nóż

31.01.2023., 15:01h
Z Tomaszem Chądzyńskim - przewodniczącym rady nadzorczej Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Łowiczu rozmawia Andrzej Rutkowski

To już 8 lat od powrotu na wieś. Czy była to dobra decyzja? Wszak z wykształcenia jest pan inżynierem mechaniki i budowy maszyn, a pracował pan jako rzeczoznawca majątkowy.

Była to dobra decyzja, bo tu nikt nade mną nie stoi. Wiadomo, że jest to ciężka praca od świtu do zmierzchu każdego dnia w roku, dlatego aby zajmować się hodowlą bydła i produkcją mleka, trzeba mieć do tego zamiłowanie. Jestem 4 pokoleniem w rodzinie, które zajmuje się produkcją mleka. W te 8 lat od powrotu nie tylko zwiększyliśmy pogłowie bydła, ale przede wszystkim średnią wydajność z 7 do 10 tys. kg mleka od przeciętnej krowy w 305 dni laktacji. Udało się też wymienić cały park maszynowy. Niestety obecnie odczuwam duży niepokój w związku z ogromnym wzrostem kosztów produkcji w rolnictwie. Tym bardziej, że jednocześnie zaczyna dziać się niedobrze na ryku mleka.

No właśnie, w roku 2022 mleczarstwo, jako nieliczna branża, wyszło obronną ręką, ale ten rok rozpoczął się załamaniem rynku.

Mocno spadły ceny mleka przerzutowego, to spowodowało, że wiele mleczarni – również tych największych – obniżyło cenę mleka w skupie. Nie mówiąc już o tzw. firmac...

Pozostało 84% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warszawa
4°C
Bezchmurnie
wi_00
sob.
wi_00
16°C
4°C
niedz.
wi_00
15°C
5°C
pon.
wi_00
12°C
6°C
wt.
wi_00
13°C
7°C
śr.
wi_00
16°C
4°C
30. marzec 2025 07:29