StoryEditorDobry hodowca

Jak rolnik z Opolszczyzny zmienił starą oborę na wolnostanowiskową?

10.03.2022., 14:03h
Ostatnie lata to czas, można rzec, sprinterskiego wręcz tempa, w jakim realizowane są inwestycje w gospodarstwie Natalii i Waldemara Stillerów. Inwestycje całkowicie zmieniły oblicze prowadzonej tutaj produkcji mleka. O ile modernizacja parku maszynowego odbywała się w oparciu o unijne programy pomocowe, to już infrastruktura dla bydła powstała na bazie środków własnych, a przede wszystkim własnych pomysłów wykorzystujących istniejące budynki.

Jak hodowca zmienił oborę uwięziową na wolnostanowiskową?

Jeszcze do niedawna – bo niespełna rok temu – krowy mleczne w gospodarstwie państwa Stillerów utrzymywane były w oborze uwięziowej. Dla potrzeb młodzieży do frontowej ściany obory dobudowano niegdyś mocniej zabudowaną wiatę na ściółce, gdzie przebywały w czterech kojcach grupowych. Praca w wysłużonej już oborze lekka nie była, a i komfort krów pozostawiał wiele do życzenia. Waldemar Stiller zdecydował się ten stan rzeczy zmienić i spuścić krowy z uwięzi, poprawiając ich dobrostan i jednocześnie czyniąc codzienną obsługę stada zdecydowanie lżejszą. Myli się kto myśli, że zadziało się to za sprawą nowej wolnostanowiskowej obory. Otóż nie. Młody gospodarz postanowił bowiem wykorzystać posiadane obiekty inwentarskie. Młodzież przeniesiona została do nowo powstałej, zadaszonej i osłoniętej z trzech stron ścianami wiaty, zaś zwolnione przez nie miejsce zajęły krowy mleczne. Wystarczyło jedynie zlikwidować kojce, zamontować drabinę paszową i dobudować zewnętrzny stół paszowy.

Teraz nasze krowy mają możliwość ruchu i zdecydowanie lepiej się czują...
Pozostało 83% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
05. listopad 2024 01:32