Wysoka wydajność krów nie powoduje problemów z rozrodem
Wśród hodowców panuje dość powszechne przekonanie, że wraz ze wzrostem wydajności pogarszają się wskaźniki rozrodu. Jest to jednak błędny pogląd, ponieważ – co niejednokrotnie udowodniono – geny holsztyno-fryzyjskie nie niosą za sobą cech odpowiedzialnych za kłopoty z rozrodem, a niezadowalające jego parametry wynikają z bardzo wielu powodów. Rozród skupia w sobie wszystkie negatywne sytuacje dla krowy, takie jak: jakość żywienia, poziom metabolizmu, środowisko, wentylacja, oświetlenie, jakość nasienia i wiele, wiele innych.
Za długi okres międzyciążowy to straty ekonomiczne
W Polsce średnia krowa ma okres międzyciążowy prawie 160 dni. Oznacza to, że ciąża pojawia się dopiero w szóstym miesiącu laktacji. Do zaakceptowania jest 100–120-dniowy okres międzyciążowy. Każdy dzień bez ciąży powyżej tego okresu generuje hodowcy konkretne straty finansowe. Na przykład, w OHZ Osięciny wyliczono, że jeden dzień bez ciąży w stadzie kosztuje prawie 25 złotych. W średnim stadzie jest to około kilkunastu złotych. Aby zatem myśleć o uzyskaniu 100–120-dniowego okresu międzyciążowego należy rozpoczynać inseminację w 50–60 dniu laktacji. Nie do podważenia jest także fakt, że w tym właśnie czasie jakość dojrzewających pęcherzyków jest najwyższa. Krowy, które owulują w 90–150 dniu, mają zdecydowanie niższą szansę zajścia w ciążę.
- W 50–60 dniu laktacji jakość dojrzewających pęcherzyków jest najwyższa i dlatego też w tym czasie najlepiej jest rozpoczynać zabieg inseminacji
Jak zmierzyć czy rozród w naszym stadzie przebiega w prawidłowym rytmie?
Najbardziej aktualnym miernikiem skuteczności, który łączy w sobie ilość słomek z czasem pojawienia się ciąży jest wskaźnik cielności. Wskaźnik ten jest iloczynem wskaźnika wykrywania rui i wskaźnika zacieleń. Pożądaną jego wartością jest 25 % lub więcej. Jak interpretować ten wynik, najlepiej prześledzić na przykładzie. Załóżmy, że jednego dnia cieli się w stadzie 40 krów i decydujemy, że zaczynają one kolejny rozród w 70 dniu laktacji. Oznacza to, że w każdym 21-dniowym cyklu rujowym, między 70 a 91 dniem laktacji, teoretycznie 40 krów powinno mieć ruje i powinno być pokrytych. Jeżeli z tych wszystkich krów gotowych do rozrodu, w każdym 21-dniowym okienku rujowym w ciążę zachodzi 10 krów, to wskaźnik cielności wyniesie właśnie 25%.
Beata Dąbrowska