W jakich sytuacjach należy pomóc krowie podczas porodu?
Jeśli tak się nie dzieje, to konieczne jest przebadanie rodzącej krowy i ewentualne udzielnie jej pomocy. Wielu hodowców często popełnia błąd i ingeruje w poród wcześniej, zanim pojawi się pęcherz owodniowy lub kończyny cielęcia.
W opinii dr Grzegorza J. Dejneki z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, interwencję porodową powinniśmy rozpocząć również w sytuacji, gdy pomimo parcia, nie odchodzą wody płodowe, a w sromie nie pojawia się worek owodniowy lub część płodu. Takie zjawisko może wskazywać np. na skręt macicy i wezwanie wówczas lekarza weterynarii to konieczność.
Obserwuj w jakiej pozycji wychodzi cielę
Wątpliwości czy nasza ingerencja w poród jest uzasadniona nie powinniśmy mieć w sytuacji, gdy ze sromu wystaje tylko jedna nóżka. Można wówczas podejrzewać nieprawidłowe ułożenie kończyny. W 95% porodów cielęta wychodzą z kanału rodnego główką. Znacznie gorzej jest, jeśli cielę wychodzi tyłem, bo pierwszą częścią, która się zaklinowuje jest miednica płodu, czyli najszersza część zwierzęcia. W przypadku porodu pośladkowego należy zachować ogromną czujność, gdyż istnieje duże ryzyko ściśnięcia i zbyt wczesnego przerwania pępowiny, co prowadzi do zachłyśnięcia się wodami płodowymi i śmierci cielęcia. Z tych to powodów przeżywalność płodów w położeniu pośladkowych jest gorsza, szczególnie u jałówek, gdzie żywych płodów w takim położeniu jest mniej niż 50%.
Kontroluj krowy przed wycieleniem
Przestronność, suchość i czystość to trzy najważniejsze zasady, których musimy przestrzegać monitorując porody w stadzie. W czasie zbliżającego się terminu wycielenia konieczna jest bieżąca kontrola krowy, nawet w nocy. Doglądanie powinno odbywać się co 2 godziny, a obserwacje powinny być dyskretne, by nie wywoływały stresu zwierząt, który może przedłużać akcję porodową.
Beata Dąbrowska
(Fot. Pixabay)
(Fot. Pixabay)