StoryEditorPorady

Krowy tylko na kiszonce z kukurydzy, a dają średnio 11 400 kg mleka

22.05.2019., 16:05h
Nigdy nie bał się innowacyjnych rozwiązań, ale zawsze starał się, aby były one proste, tanie i skuteczne. Karol Mazurowski żywi swoje bydło zupełnie inaczej niż inni hodowcy, ale wyniki osiąga bardzo dobre, a świadczą o tym nagrody, jakie zdobywa za wysoką średnią wydajność stada już od 2004 roku.

Stutysięczniczki na samej kukurydzy

Jedyną stosowaną paszą objętościową w gospodarstwie jest kiszonka z kukurydzy, dostają ją zarówno cielęta, jałówki, krowy dojne, a nawet krowy zasuszone, czyli wszystkie wiekowe i żywieniowe grupy, na jakie rolnik podzielił stado.

Ponieważ jest to jedyna nasza pasza objętościowa, to szczególnie musimy zadbać o jej jakość. Nie mamy silosów, ale pryzmy, które okrywamy najlepiej jak umiemy, stosując folię kiszonkarską, a także plandekę ochronną, aby uniknąć uszkodzeń, jakie mogłyby zrobić zwierzęta np. ptaki czy koty lub psy. Na plandekę sypiemy ziemię, ale nie tak dużo, tyle, aby wiatr nie robił żadnej szkody. Znacznie ważniejsze od okrycia wydaje się samo ugniecenie zielonej masy przy formowaniu pryzmy. Tu należy dobrać odpowiednią długość pryzmy i szerokość, bo pryzma zbyt krótka czy też zbyt wąska nie pozwoli na szybkie i sprawne ubijanie zielonej masy, zwłaszcza jeśli transport za transportem przyjeżdża bardzo szybko. Długa pryzma daje nam to, że zielona masa jest rozsypywana na długim odcinku i każdorazowo mamy cienką warstwę do ubicia, dzięki czemu szybciej to robimy pozbywając się zbędnego powi...
Pozostało 85% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
19. listopad 2024 16:59