StoryEditorWiadomości rolnicze

List do redakcji: Przywrócić Federację hodowcom!

31.03.2017., 19:03h
Do napisania tego listu skłoniła mnie obserwacja sytuacji nagłaśniania nieprawidłowości w PFHBiPM przez redakcję TPR, za co jej chwała, a jednocześnie udawanie przez prezydium zarządu Federacji, że nic się nie dzieje.

Ja jestem w takim wieku, że dobrze pamiętam czasy poprzedniego ustroju. Jak władza pod wodzą generała krzyczała, że nie oddamy kraju, w którym zbudowaliśmy demokrację i socjalizm, a wszyscy co myśleli inaczej to ,,zaplute karły reakcji na usługach imperialistycznego Zachodu”.

A ówczesny rzecznik rządu nie zostawiał suchej nitki na ludziach , którzy chcieli zmian. Jakże przypomina mi to reakcję obecnych władz PFHBiPM, co straszą hodowców zamachem na polską hodowlę, że przyszłość polskiej hodowli to tylko Oni.

W zadziwiający sposób w tę retorykę nagonki na hodowców, którzy chcą zmian, włączył się redaktor naczelny ,,Hodowli i Chowu Bydła” wydawanego przez PF sp z o.o., który horendalne zarobki zarządu i rady nadzorczej spółki, a tym samym prezydium zarządu PFHBiPM nazywa ogólnodostępnymi liczbami. A jednocześnie próbuje oczernić ludzi chcących zmian.

Pisze jak wielkim przewinieniem członka zarządu jest fakt, że kiedyś kandydował na europosła, co zdaniem rzecznika jest zagrożeniem dla polskiej hodowli.

Ciekawa sytuacja, redaktor czasopisma wydawanego przez Polską Federację ocenia członka zarządu Federacji.

Drugi hodowca, który źle wyraził się o władzach Polskiej Federacji, to też zagrożenie, bo zrezygnował z oceny – w domyśle rzecznika ,,zły hodowca”. Szkoda że Pan redaktor nie potrudził się, by poznać kolegę hodowcę, jego pracę na rzecz Związku Hodowców i to od wielu lat i to za darmo!

Także rzecznik stara się jak może, zasłużyć się u swoich mocodawców, to znaczy prezydium zarządu Polskiej Federacji, z których wiceprezydent Krzysztof Banach, jak i niektórzy członkowie posługując się kłamliwymi informacjami próbują stworzyć wrażenie jak bardzo ciężko pracują dla PF za niewielkie zarobki i tylko pod ich zarządem PF ma szansę oprzeć się czyhającym zewsząd wrogim siłom.

Apeluję do kolegów, pozostałych członków zarządu (no bo ci co dopuszczeni do stołu pańskiego będą bronić ze wszystkich sił tego układu i swoich zarobków), aby przywrócili Federację hodowcom i pozbyli się ludzi, którzy zgarniają całymi garściami pieniądze hodowców za ocenę.

To tacy jak wiceprezydent Krzysztof Banach, przez nieodpowiednie zachowanie niszczy autorytet Federacji, a nie ci co próbują uzdrowić sytuację, jak twierdzi rzecznik prezydium zarządu.

Z wyrazami szacunku były członek zarządu PFHBiPM.
Adam Śliński

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
03. listopad 2024 23:55