StoryEditorSpółdzielnia mleczarska

List rolników do syndyka SM Bielmlek

06.04.2021., 15:04h
Poniżej publikujemy list byłych dostawców i członków SM Bielmlek skierowany do syndyka.

Egzekwowanie należności od rolników powinno być poparte decyzją sądu

W mediach pojawiają się ostatnio Pana oświadczenia, w których jasno określa Pan procedury oraz przepisy, które muszą być przestrzegane, oświadczenia, w których zaznacza Pan, iż jest zobowiązany przez sąd do niezwłocznego wysyłania spółdzielcom wezwań do zapłaty oraz tym, iż będą wstawione bardzo krótkie terminy uregulowania należności. Forma, w jakiej poinformował Pan (i nadal informuje) rolników o swoich działaniach skutkuje tym, że spółdzielcy wierzą w to, iż po otrzymaniu wezwania, obligatoryjnie muszą uregulować zaległości. Zauważyliśmy, iż pomija Pan w swoich oświadczeniach bardzo istotną kwestię, a mianowicie, nie informuje spółdzielców o tym, że egzekwowanie należności powinno być poparte decyzją sądu. Sądzimy, że warto przypomnieć, iż wiedza sądu o tym, iż wszelkie ustalenia rady nadzorczej co do zmian w statucie odnośnie wysokości udziałów, brak konsultacji z rolnikami w sprawach zaciągania tak ogromnych kredytów wpłynie na to, iż z dużym prawdopodobieństwem roszczenie nie zostanie zaakceptowane przez sąd. Wyliczenie indywidualne dokładnej kwoty to miesiące uzgodnień i praca 20 księgowych przez okres 6 miesięcy a brak dokumentacji księgowej to brak podstaw do wezwania o wyrównanie kapitału. Sprawa w sądzie to okres do pięciu lat do ostatecznego nakazu i komornika, a opłata wynosi 5%.

Czy posiada Pan środki na utrzymanie spółdzielni w niepogorszonym stanie oraz na opłaty sądowe oraz koszty komornika? (będą bardzo wysokie). Czy Rada Wierzycieli zaakceptowała Pana plan działania? Kiedy Rada Wierzycieli ukonstytuuje się?

Rolnicy nie mają obowiązku zapłaty po otrzymaniu wezwania

Nie musimy Panu przypominać o tym, iż windykacja dzieli się na polubowną oraz sądową. Nie wiemy, czy celowo, czy nieświadomie zrezygnował Pan z poinformowania rolników, że nie mają obowiązku zapłaty po tym, jak otrzymają od Pana wezwania do zapłaty. Nie poinformował Pan spółdzielców o tym, że odmowa polubownego załatwienia sprawy nie skutkuje (pisząc kolokwialnie) nasłaniem komornika (zdaje Pan sobie sprawę, że komornika spółdzielcy boją się najbardziej, komornika, o jakich głośno było w wielu sprawach) a jedynie przejściem do windykacji sądowej. A potem dopiero windykacja komornicza, podkomornicza lub windykacja karna. Pana sumieniu pozostawiamy ocenę, czy mija pan się z prawdą celowo, czy jest to nieświadome działanie mające jednak na celu manipulację rolnikami, którzy i tak żyją w ogromnym napięciu. Całokształt wygląda na zastraszanie a nie prawne działanie.

Zwracamy się do Pana z postulatem, prośbą, aby do wezwań o zapłatę dodawał Pan, w formie pouczenia czy informacji to o czym napisaliśmy wyżej. My rolnicy przez wiele lat nie byliśmy świadomi tego, jakie przysługują nam prawa. Pan zobligowany jest do przestrzegania postanowień sądu, ale w obliczu tego, jakie okoliczności towarzyszą upadłości Spółdzielni Bielmlek Pana moralnym obowiązkiem jest przekazanie informacji tak, aby dawały jasny i pełny przekaz, pomijanie tych informacji, które pozwolą nam zyskać cenny czas jest wygodne dla Pana jako wykonawcy postanowień sądu, nie jest jednak do końca uczciwe.

Jeszcze raz wnosimy o to, aby wezwanie do zapłaty zawierało informację o tym, że na etapie windykacji polubownej (rozsyłanie wezwań do zapłaty) spółdzielca nie ma bezwzględnego obowiązku dopłacać do wysokości udziału, że dopiero postanowienie sądu w sprawie da Panu pełne prawo do dochodzenia roszczeń.

Byli dostawcy i członkowie SM Bielmlek
Zdjęcie: Józef Nuckowski
Śródtytuły pochodzą od redakcji
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
05. listopad 2024 01:17