Kiedy będzie podpisana umowa o wolnym handlu UE – Mercosur?
Do przyjęcia i podpisania umowy o wolnym handlu między UE a Mercosur ma dojść podczas szczytu G20 w Rio de Janeiro, który odbędzie się w dniach od 18 do 19 listopada br. Zapisy widniejące w tym dokumencie budzą wiele obaw polskich i unijnych rolników, a w szczególności producentów mleka.
Jak wynika z relacji dyrektor Polskiej Izby Mleka Agnieszki Maliszewskiej udostępnionej na portalu Linkedin, ratyfikacji umowy są przeciwni nie tylko rolnicy, ale również „organizacje zrzeszone w Copa-Cogeca, które reprezentują rolników i ich spółdzielnie, związki zawodowe oraz pracodawców w sektorze rolnym”. Pod tym sprzeciwem zdecydowanie podpisuje się również polski sektor mleka.
– Wygląda na to, że niektórym środowiskom biznesowym zależy na tym, żeby z mapy Europy zniknęło rolnictwo. Dlaczego? Bo warto je zastąpić tanim i nieprzewidywalnym produktem z krajów trzecich ? Nie ma na to naszej zgody! – napisała Maliszewska.
Polscy rolnicy i spółdzielnie poniosą koszty podpisania umowy UE-Mercosur
Zdaniem Maliszewskiej, konieczne jest wspólne działanie, polegające na upublicznianiu danych na temat zagrożeń, ryzyka i skutków wynikających z obecnej formy umowy o wolnym handlu między UE-Mercosur. Z relacji dyrektor PIM jednoznacznie wynika, że ogromne koszty zawarcia tej umowy poniosą nie tylko rolnicy, ale i spółdzielnie.
– Chcę przypomnieć, że podczas jednego ze spotkań z komisarzem Januszem Wojciechowskim, padły bardzo wyraźne informacje i liczby wskazujące na to, że unijne rolnictwo będzie ponosiło koszty tej umowy. Pokażmy zatem dane – ile zyska przemysł motoryzacyjny i farmaceutyczny, a ile straci rolnictwo i przetwórstwo oraz jakie będą tego długofalowe skutki – apeluje Maliszewska.
Czy Mercosur dobije europejskie rolnictwo?
Nastroje przed podpisaniem umowy między UE a Mercosur są negatywne nie tylko w Polsce, ale również w pozostałych państwach członkowskich. Już teraz wiadomo, że import taniej żywności z Ameryki Południowej może doprowadzić do zaburzenia konkurencyjności na rynkach i zepchnięcia na margines drogiej, unijnej produkcji żywności.
Jak wynika z artykułu Kamili Szałaj pt. „Umowa UE-Mercosur: zaleje nas 3 mln ton kukurydzy i 100 tys. ton wołowiny”, po podpisaniu umowy o wolnym handlu na unijny rynek może trafić nawet:
- 99 000 t wołowiny,
- 180 000 t drobiu,
- 180 000 t cukru,
- 3,4 mln t kukurydzy,
- 8,2 mln hektolitrów biopaliw.
Polscy producenci mleka przeciwko podpisaniu umowy UE-Mercosur
Polscy producenci mleka drżą o swoją przyszłość w związku z planowanym podpisaniem umowy UE-Mercosur. Jednak nie załamują rąk i podejmują działania mające na celu wyrażenie ich sprzeciwu przeciwko ratyfikacji dokumentu. Na biurko ministra rolnictwa i rozwoju wsi trafiło już pismo skierowane przez Porozumienie dla mleczarstwa, w którym znalazła się prośba o zablokowanie wejścia w życie umowy z Mercosur w obecnym kształcie, o czym pisaliśmy w artykule: Mleczarze alarmują: umowa UE-Mercosur uderzy w polskie gospodarstwa mleczne.
Ponadto prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz wystąpił do premiera Donalda Tuska, prosząc o spotkanie w dogodnym dla niego terminie.
– Ronicy obawiają się przede wszystkim importu żywności, która nie spełnia tych samych standardów jakości, co pochodząca z krajów unijnych, a przez to będzie tańsza, (dodatkowo jeszcze różnica w kosztach energii, pracy itp.) wykluczy z rynku produkujących ją drożej europejskich producentów – mówił Wiktor Szmulewicz, szef Krajowej Rady Izb Rolniczych.
O czym więcej przeczytacie w artykule pt. „Rolnicy biją na alarm. Żądają pilnych rozmów z premierem Tuskiem”.
Co więcej, wraz z końcem października również francuscy rolnicy zapowiedzieli, że 15 listopada wyjdą na ulice i podniosą protest przeciwko Mercosur, gdyż oni również obawiają się skutków, które poniosą po podpisaniu dokumentu. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.
Czy produkcja mleka w Polsce upadnie przez Mercosur?
Poziom produkcji mleka w państwach tworzących Mercosur jest przerażający, bo rocznie sięga nawet 50 mln t! Liczba kilogramów surowego mleka wytworzonego przez poszczególne kraje należące do tego rynku jest liczona w miliardach dla każdego z nich, a jego największymi producentami są Argentyna i Brazylia. Co istotne, zarówno Argentyna, jak i Brazylia przechodzą obecnie załamanie gospodarcze, którego rozwiązania doszukują się w podpisaniu umowy z UE.
– Perspektywy handlowe dla UE rolnictwa pogarszają się: od niepewności związanej z konfliktami handlowymi z Chinami, przez negatywne konsekwencje rosyjskiej agresji na Ukrainę, aż po forsowaną umowę Mercosur. Co dalej? Nie idźmy tą drogą, zacznijmy myśleć o długofalowych skutkach dla naszego sektora – podsumowała Maliszewska.
O tym, czego jeszcze polscy producenci mleka powinni się obawiać w umowie UE-Mercosur napisał Artur Puławski w artykule pt. „Jakie jest mleczarstwo w krajach Mercosur? Czy mamy się czego bać?”.
Przeczytaj również:
Oprac. Justyna Czupryniak-Paluszkiewicz
Źródło: Linkedin, TPR