Jednym z elementów przygotowania błony śluzowej jest rozbudowanie brodawek żwacza. W okresie zasuszenia właściwego brodawki są krótkie, dlatego że żywimy zwierzęta słomą i sianem, aby nie dopuścić do ich zatuczenia. Z kolei po porodzie bardzo pożądane jest, aby brodawki były jak najdłuższe. Jak to zrobić? Powszechnie uważa się, że 3 tygodnie przed porodem wystarczy, by brodawki odbudować. Dziś już wiemy, że 3 tygodnie to zdecydowanie za mało. Badania naukowe udowodniły bowiem, że do prawidłowej odbudowy brodawek żwaczowych potrzebne jest około 5 tygodni. Dobrym rozwiązaniem wydawać się więc może podawanie większej ilości pasz treściwych.
Niestety tak nie jest, gdyż jest to najprostsza droga do kwasicy. Doskonałe efekty w tym zakresie przynosi podawanie krowom maślanu sodu. Kwas masłowy jest bowiem paliwem dla komórek śluzówki. Preparaty zawierające maślan sodu powodują, że uwalniany jest on w żwaczu przez około 16 godzin, prowadząc do regularnego żywienia komórek nabłonkowych żwacza i wzrostu brodawek.
Dobroczynne działanie maślanu sodu potwierdzono również w przypadku podawania go cielętom. Udowodnione jest, że stosowanie preparatów mlekozastępczych zawierających maślan sodu poprawia przyrosty masy ciała oraz wykorzystanie pasz i składników pokarmowych w okresie wychowu od 7. do 60. dnia życia. Dzieje się tak na skutek wzrostu produkcji enzymów zwiększających zdolności trawienne oraz wzrostu długości kosmków jelitowych, dzięki czemu zwiększają się zdolności chłonne przewodu pokarmowego.
Beata Dąbrowska