StoryEditorŻywienie krów

Melasa zwiększa pobieranie siana i słomy przez krowy

06.03.2019., 08:03h
Wielu rolników w żywieniu stosunkowo mało wymagających krów mamek wykorzystuje słabszej jakości siano lub też słomę. Wysoka włóknistość tych pasz oraz mała soczystość sprawia, że ich pobranie jest ograniczone, ale można je zwiększyć stosując np. melasę.

Melasa zwiększy smakowitość paszy

Poprzez polanie siana czy też słomy melasą, co nie jest czynnością skomplikowaną, możemy znacznie poprawić smakowitość oraz zapach paszy i jednocześnie zwiększyć jej pobranie. Melasa jest słodka, a bydło lubi ten smak. Jest paszą energetyczną o dużej zawartości węglowodanów (cukrów) rozpuszczalnych w wodzie, szybko metabolizowanych w żwaczu, stanowiącą doskonałe źródło energii dla bakterii bytujących w żwaczu.

Oprócz energii zawiera też białko, ale niedużo, dodatkowo białko to ulega całkowitemu rozkładowi w żwaczu i nie przechodzi do jelita cienkiego. Natomiast bogata jest w takie pierwiastki jak: wapń, fosfor, magnez, potas, sód, miedź, żelazo, mangan i cynk. Dzięki bardzo dużej zawartości potasu w melasie, obserwujemy odczyn alkaiczny. Pięć gramów melasy zawiera tyle wapnia co szklanka mleka, a żelaza tyle, co 10 jaj kurzych.

Nie można przesadzić z węglowodanami

Przy skarmianiu melasy należy jednak zwracać szczególną uwagę, aby dawka pokarmowa nie zawierała nadmiaru cukrów, co prowadzi do zwiększonej produkcji lotnych kwasów tłuszczowych, co w efekcie może doprowadzić do kwasicy żwacza. Jednak jeśli podawaną paszą stałą będzie włókniste siano, to taki efekt nam nie grozi. Przekroczenie niebezpiecznej granicy podania cukrów raczej wystąpiłoby gdyby w parze z melasą podawano kiszonkę z kukurydzy oraz pasze treściwe zbożowe. Zalecana dzienna dawka melasy dla opasów to 2 kg/szt., zaś dla krowy mamki to 3 kg/szt.

Andrzej Rutkowski
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
20. listopad 2024 06:53