Spadek popytu z Chin wpływa na polskich producentów mleka
Delegaci wybrali przewodniczącego zebrania, którym została Anna Obiała, sekretarzem Czesław Golińczak, a asesorami Karol Wiśniewski i Jarosław Brzeziński. W komisji mandatowo-skrutacyjnej zasiedli: Wiesław Ochota, Wacław Gładych, Marek Janik. Komisja wnioskowa pracowała w składzie: Mariola Kolanoś, Sebastian Sulikowski, Andrzej Przybyłka.
Andrzej Jarmasz, prezes SSPM, przedstawiając sprawozdanie zarządu, rozpoczął od tego, że skup prowadzony jest na terenie 6 województw, a spółdzielnia skupia 580 członków (na początku 2023 r. było ich 523). W 2023 r. średnia dostawa od jednego rolnika wynosiła 1023 l, średnia cena netto to 2,07 zl/l, skup w 2023 r. wzrósł o 9%. Zatrudnienie w spółdzielni wynosiło 9 osób. W 2023 r. spółdzielnia współpracowała z 9 odbiorcami mleka, z czego 7 znajdowało się na terenie Polski a 2 w Niemczech. Dzienny skup w 2023 r. był w wysokości 669 tys. l. Obecnie SSPM skupuje 700 tys. l surowca na dobę.
W 2023 r. spółdzielnia prowadziła szkolenia dla rolników w zakresie produkcji mleka w systemie VLOG. 32 tys. zł przeznaczono na wsparcie różnych inicjatyw społecznych, w które zaangażowani byli członkowie spółdzielni. 10 tys. zł przekazano członkom spółdzielni – ofiarom pożaru. Zysk netto SSPM za 2023 r. wyniósł 2,228 mln zł, fundusz zasobowy to obecnie 19 mln zł, a wartość udziałów to 12,6 mln zł. Na ubiegłoroczny wynik szczególny wpływ miała sytuacja w mleczarstwie. Średnia cena w Polsce była o 10% niższa niż w 2022 r.
– Ubiegły rok był trudnym okresem, spadały ceny produktów mleczarskich przy utrzymujących się wysokich cenach skupu – podkreślał Andrzej Jarmasz. – Nowy rok niesie ze sobą trudne do przewidzenia wydarzenia. Polska wystawiona jest na wpływ globalnych zagrożeń. Na wszystkich producentów na świecie wpływa spadek popytu ze strony Chin. Jeśli podaż produktów mlecznych na światowych rynkach będzie rosnąć, to cena może spadać dostosowując się do sytuacji na rynku.
Czytaj więcej: Chińczycy trzymają się słabo. Jak to wpłynie na nasz rynek mleka?
Mleczarnie już niedługo będą musiały zmierzyć się dodatkowymi opłatami
W Polsce koszty obciążające przetwórców będą rosły choćby w związku z wprowadzaniem nowych opłat, takich jak opłata kaucyjna. Dodatkowym obciążeniem dla branży będzie Fundusz Ochrony Rolnictwa.
– Nasza spółdzielnia rocznie będzie wpłacała na FOR 600 tys. złotych – mówił prezes Jarmasz.
SSPM około 30% przychodów uzyskuje w euro, więc niekorzystny kurs złotego wobec tej waluty będzie wpływał na sytuację spółdzielni, jak również całej branży. Andrzej Jarmasz zadeklarował też dodatkową współpracę z dostawcami, którzy jeszcze powinni poprawić jakość dostarczanego mleka.
– W tej chwili spółdzielnia nie ma żadnego problemu ze sprzedażą mleka, choć oczywiście odbywa się ona po cenach rynkowych. Jeden z największych odbiorców mleka z SSPM w Europie Zachodniej kupił dwa zakłady, które zamknął, pozostawiając sobie jedynie marki produkowanych tam wyrobów. Wpłynie to dodatkowo na rentowność tej firmy, a tym samym na ceny płacone dostawcom – wyjaśniał Andrzej Jarmasz.
Sprawozdanie z działalności rady przedstawiła jej przewodnicząca Anna Obiała. Rada zbierała się pięć razy, zarząd informował radę o bieżącej sytuacji i konsultował wszystkie decyzje o charakterze ekonomicznym. Rada podsumowała też zebrania członkowskie. Anna Obiała poruszyła również problem związany z FOR. Przewodnicząca rady uważa, że to obciążanie dostawców kosztami cudzych nieudanych działań. Zwróciła także uwagę na zaangażowanie zarządu i prezesa we wzrost skupu mleka, jego sprzedaży oraz pozyskiwanie nowych członków.
Sebastian Sulikowski przedstawił sprawozdanie z działania komisji rewizyjnej. Komisja dokonując oceny działań zarządu analizowała rachunek zysków i strat oraz wynik finansowy spółdzielni, który wyniósł 2,228 mln zł. Komisja zwróciła także uwagę na wzrost kosztów transportu mleka w ostatnich dwóch latach o 30%, co było spowodowane ogólnym wzrostem kosztów frachtu.
Czytaj więcej: Nowy parapodatek rolny dla spółdzielni mleczarskich
Wartość sprzedaży polskich mleczarni spadała o 10%. Spadł także eksport polskich produktów mleczarskich
Marcin Hydzik, prezes Związku Polskich Przetwórców Mleka, zabierając głos na zebraniu delegatów SSPM, zajął się aktualną sytuacją na rynku mleka i działaniami ZPPM. Wartość sprzedaży polskich mleczarni spadała o 10%, a eksport o 7%. Niestety, Chiny i Indie zabiegają o samowystarczalność, np. w Chinach wzrost produkcji wyniósł w 2023 r. 6,7%. W tej sytuacji Europa chce narzucać producentom mleka wyśrubowane normy związane z polityką klimatyczną. Producenci w tamtych rejonach świata nie będą mieli takich problemów.
Polskie mleczarstwo musi borykać się z rosnącymi kosztami produkcji i niekorzystnym kursem euro, mającym wpływ na eksport, od którego jesteśmy uzależnieni, bo musimy wywieźć za granicę 30% produkcji. Jednocześnie mleko w Polsce jest najdroższe w Europie. Zdaniem Komisji Europejskiej, mleko surowe w Europie jest zbyt drogie w stosunku do cen OMP i masła. Na dodatek, wrócił 5-procentowy VAT na żywność, pojawił się system kaucyjny i raportowanie ESG uwzględniające kwestie środowiskowe, odpowiedzialności społecznej oraz ładu korporacyjnego. Po zakończeniu wojny wzrośnie konkurencja ze strony Ukrainy, która ma plany szybkiej i dogłębnej modernizacji swojego mleczarstwa.
– Jeśli na rynku światowym ceny nie ulegną poprawie, to podwyżek cen skupu mleka nie należy się spodziewać – mówił Marcin Hydzik.
ZPPM analizował wpływ Zielonego Ładu na sytuację mleczarstwa, przekonując, że mleczarstwo nie jest problemem, lecz rozwiązaniem problemów klimatycznych. Włączył się w prace nad FOR. Rząd na pytanie kierowane do premiera w sprawie FOR uzyskał odpowiedź, że jeżeli Komisja Europejska nie wyrazi zgody na stosowanie takiej formy pomocy publicznej, to funkcjonowanie Funduszu zostanie zawieszone.
Absolutorium dla zarządu Strzeleckiej Spółdzielni Producentów Mleka
Zebranie przedstawicieli przyjęło sprawozdanie zarządu, sprawozdanie rady nadzorczej, zatwierdziło sprawozdanie finansowe spółdzielni za 2023 r., udzieliło absolutorium zarządowi: prezesowi Andrzejowi Jarmaszowi oraz członkom zarządu Andrzejowi Kruszynie i Aleksandrowi Tadychowi. Walne zdecydowało także o przeznaczeniu zysku za 2023 r. na zwiększenie funduszu zasobowego. Uchwalili także kierunki działania na 2024 r. oraz zdecydowali o przystąpieniu SSPM do Lubuskiej Organizacji Pracodawców.
Mirosław Marcinkiewicz, wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Lubuskiego, zaznaczył, że przyjechał, ponieważ sejmik odznaczył Andrzeja Jarmasza odznaką honorową za Zasługi dla Województwa Lubuskiego. W laudacji napisano, że Andrzej Jarmasz związany jest ze Strzelcami Krajeńskimi od lat 80. Obecnie spółdzielnia plasuje się w czołówce firm mleczarskich w kraju. Dzięki temu gospodarstwa mleczne z zachodniej części Polski mogą produkować i dostarczać mleko, choć w tej części kraju nie ma już zakładów przetwarzających mleko.
Po raz pierwszy kraje unijne płacą gorzej za mleko niż polskie mleczarnie
Andrzej Jarmasz zabierając głos po krótkiej przerwie zapowiedział, że SSPM zamierza w kilkunastu gospodarstwach przeprowadzić ankietę mającą pokazać, jaki produkcja mleka ma ślad węglowy (czyli ile gazów cieplarnianych jest tam produkowane). Odnosząc się do sytuacji rynkowej podkreślił, że wahania cen nie są dla nas niczym nowym. Przywołał przykład z 2014 r., kiedy wielu dostawców rozpoczęło inwestycje a cena skupu zaczęła spadać.
– Ci którzy nie porzucili mleka produkują do dziś i zapomnieli o tamtych obawach – mówił Jarmasz. – Po raz pierwszy zdarzyło się tak, że kraje unijne gorzej płacą za mleko niż polskie mleczarnie. Jesteśmy za tym, aby polscy producenci mleka dostawali jak najlepsze pieniądze za mleko, jednak przy mocnym złotym ta sytuacja powinna się wyrównać.
Paweł Kuroczycki