Jaka jest obecnie sytuacja Spółdzielni Mleczarskiej w Gostyniu?
– Kilka tygodni temu do opinii publicznej trafił przekaz o złej sytuacji Gostynia. Uważam - i z pełną odpowiedzialnością mogę to powiedzieć - że nasza sytuacja jest na pewno dużo lepsza niż obraz, który został przedstawiony w mediach. Żadną tajemnicą nie będzie, jeśli powiem, że kryzys, który dotyka całą branżę, ma również duży wpływ na spółdzielnię w Gostyniu. Przede wszystkim, to pokłosie znacznych spadków przychodów ze sprzedaży głównie na pozycjach tłuszczowych i proszkowych. Jak wszyscy, borykamy się również z ogromnym wzrostem kosztów funkcjonowania działalności spółdzielni, głównie z powodu najwyższych w historii wzrostów cen prądu i gazu. Chciałbym zaznaczyć, że mamy stabilną sytuację w spółdzielni, podnieśliśmy cenę skupu mleka na czerwiec, a na najbliższym posiedzeniu rady nadzorczej będziemy dyskutować o kolejnej podwyżce ceny, którą wypłacimy naszym dostawcom od lipca. Już od początku roku 2023 wprowadziliśmy strategię maksymalnej redukcji kosztów. Dodatkowo zakończyliśmy cykl zmian i projektów z lat 2021–2022, które dziś pozwalają dalej optymalizować
biznes.
Na czym polegały te zmiany?
– Ograniczyliśmy wszystkie możliwe koszty, które nie są bezpośrednio związane z utrzymaniem ciągłości pracy zakładu. Wprowadziliśmy politykę bezwzględnej redukcji usług wykonywanych przez firmy zewnętrzne (za wyjątkiem firm specjalistycznych). Realizujemy program ograniczenia zatrudnienia i zwiększania efektywności, który trwa od trzech lat. Rozpocząłem go wraz z moim poprzednikiem, prezesem Grzegorzem Grzeszkowiakiem. W ciągu trzech lat ilość zatrudnionych w naszej spółdzielni spadła o ok. 80 osób, przy czym proces ten opierał się głównie na zasadzie braku zatrudniania nowych pracowników po przejściu naszych pracowników na zasłużone emerytury.
W ostatnim czasie w Gostyniu zmieniło się bardzo wiele, jeśli chodzi o zarządzanie produkcją.
– Nasza spółdzielnia jest po bardzo dużym cyklu zmian systemowych i strukturalnych. Przeprowadziliśmy pełną informatyzację firmy. Daje nam to automatyzację pełnego rozliczenia firmy oraz dostęp do danych w czasie rzeczywistym. Rozpoczęliśmy użytkowanie nowego systemu ERP od 1 stycznia 2023 roku. Co to nam daje? To efektywne planowanie i zarządzanie całością zasobów przedsiębiorstwa. Pozwala już dziś na kolejne uszczuplenie części rozliczeniowej i administracyjnej naszej spółdzielni.
Kolosalnym problemem wszystkich przetwórców mleka jest wzrost cen energii.
– Jak już wspominałem, historyczny wzrost cen energii spowodował znaczny wzrost kosztów funkcjonowania spółdzielni. Spodziewając się tego, co nas czeka w roku 2023, rozpoczęliśmy całkowitą przebudowę kotłowni oraz zrealizowaliśmy kilka projektów, które znacznie ograniczają energochłonność całego zakładu. Dla przykładu, całkowicie zmodernizowana kotłownia, która została oddana do użytku z początkiem kwietnia bieżącego roku, pozwoliła nam zredukować zużycie gazu o ok. 17% (dla przerobu tej samej ilości mleka). Dzięki inwestycji uzyskaliśmy wpływy z tzw. białych certyfikatów.
Gostyń jako pierwsza spółdzielnia radykalnie obniżył cenę mleka w skupie.
– Wokół tej decyzji było dużo dyskusji, wiem także, że w ślad za nami poszło wiele spółdzielni. Oczywiście była to bardzo trudna decyzja, chciałbym jednak podkreślić, iż dziś daje ona większą stabilność i możliwość wzrostu wypłacanej ceny za skupiony surowiec.
Przed SM Gostyń walne zebranie przedstawicieli. Jak wygląda podsumowanie ubiegłego roku?
– Rok 2022 był w mojej ocenie bardzo pozytywny. Zarządzałem spółdzielnią wraz z prezesem Grzegorzem Grzeszkowiakiem. Uzyskaliśmy znaczny dodatni wynik finansowy, dokonaliśmy istotnych zmian w strukturze zarządczej, tj. ograniczyliśmy liczbę działów, jak i samą liczbę zatrudnionych. Dokonaliśmy pełnej informatyzacji spółdzielni. Znacznie ograniczyliśmy energochłonność całego zakładu, uprościliśmy wiele procesów realizowanych w naszym zakładzie w Gostyniu.
Wprowadziliśmy także spore zmiany w sprzedaży, istotnie wzrosła sprzedaż niektórych produktów, np. masła gostyńskiego, gdzie dynamika wolumenu wyniosła 180% r/r. Uzyskaliśmy znaczne przyrosty sprzedaży dla naszych głównych produktów, tj. mlek zagęszczonych.
Dziś wprowadzamy na rynek nowy produkt, uzupełniający gamę obecnych produktów: mleko zagęszczone bez laktozy. W naszej ocenie to duża nowość i produkt, który powinien być pożądany przez przyszłych konsumentów.
SM Gostyń koncentruje się na rynku wewnętrznym czy również eksportuje?
– Jak najbardziej interesują nas rynki zewnętrzne, przy czym realizujemy strategię rozwijania sprzedaży naszych znanych produktów, krótko mówiąc, zwiększamy geograficznie obszar sprzedaży. Dobrym przykładem może być tu obecnie rozwijana sprzedaż na Węgry. Realizujemy od wielu lat kontrakty sprzedażowe dla produktów mleka w proszku poza granice naszego kraju.
Jakie są perspektywy SM Gostyń na przyszłość?
– Myślę, że zadane pytanie powinniśmy rozpatrywać w dwóch horyzontach czasowych. Bieżący rok to przede wszystkim ograniczanie negatywnych skutków trwającego kryzysu. Obecna sytuacja w branży mleczarskiej to ogromne wyzwanie dla nas wszystkich. Dziś nadrzędnym celem SM Gostyń jest zapewnienie coraz wyższych cen mleka naszym dostawcom w kolejnych nadchodzących miesiącach. W dłuższej perspektywie czasowej to zwiększenie zasięgu geograficznego sprzedaży znanych produktów, wzmocnienie marki SM Gostyń, wykorzystanie wprowadzonych narzędzi i zmian, których celem jest również zwiększenie konkurencyjności Spółdzielni Mleczarskiej w Gostyniu. Działania te przełożą się na wymierne korzyści dla właścicieli spółdzielni.