Nowy Zielony Ład: Komisja Europejska wcale nie idzie na żadne ustępstwa
Niestety, tylko się wydaje. UE wyszykowała system raportowania, który docelowo będzie obejmował nawet zużycie energii i wody w gospodarstwie dostawcy mleka, wykorzystanie gnojowicy, przyrost masy mięśniowej bydła opasowego czy rodzaj używanej paszy.
Spory dotyczące stosowania nawozów, pestycydów, zalesiania czy ugorowania gruntów w szerszym obrazie nie mają większego znaczenia. Same ustępstwa dotyczące obszaru rolnictwa w skali całości gospodarki państw unijnych, owszem, mogą być odebrane jako znaczące, jednak w żadnym stopniu nie zmieniają szerszego kontekstu projektu.
Jest tak ze względu na większą dostępność funduszy dla przedsiębiorstw prowadzących zieloną transformację. Z drugiej strony, narzędzia stworzone do raportowania procesu zostały już wdrożone do systemów prawnych właściwie wszystkich państw unijnych. W przypadku Polski nastąpiło to we wrześniu 2023 roku.
Dziś można stwierdzić, że na całym obszarze Unii Europejskiej wdrożono system raportowania dotyczący realizacji głównych założeń Zielonego Ładu, zmuszający kolejne firmy do zdawania relacji z realizacji jego postanowień. Warto wspomnieć, że Unia Europejska nie jest odosobniona w swoich działaniach.
17 celów zrównoważonego rozwoju ONZ - co w nie wchodzi i jak UE będzie je realizować?
Być może w przypadku większości państw rygory nie są posunięte do stopnia tak znacznego, jak w naszym obszarze gospodarczym, jednak wspólny mianownik jest dość łatwy do zidentyfikowania. Jest nim siedemnaście celów przedsiębiorstw i gospodarek w odniesieniu do zrównoważonego rozwoju określonych przez Organizację Narodów Zjednoczonych. Są one sformułowane dość ogólnie, a właściwie stanowią hasła, które każda branża powinna uwzględniać w swojej działalności. Znajdziemy wśród nich walkę z ubóstwem, z głodem, ochronę klimatu, produkcję czystej i powszechnie dostępnej energii czy powszechny dostęp do czystej wody.