Z Ryszardem Piziorem – prezesem Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej we Włoszczowie rozmawia Andrzej Rutkowski
Ilu pracowników zatrudnia OSM we Włoszczowie i czy dziś występuje problem z ich pozyskaniem?
– Mamy ponad 300 pracowników. Większego problemu z ich pozyskaniem nie ma. Natomiast widzimy problem przygotowania i odpowiedniego wyszkolenia kadr do pracy w branży mleczarskiej. Dlatego podjęliśmy wspólną inicjatywę ze szkołą zawodową, a dokładnie Zespołem Szkół nr 3 im. Stanisława Staszica we Włoszczowie, powołania nowego kierunku kształcenia o profilu mleczarskim. W tym celu podpisaliśmy jako OSM Włoszczowa umowę patronacką ze szkołą i uczniowie tego profilu będą odbywać u nas praktyki, a mam nadzieję że w przyszłości zasilą nasze szeregi jako wybitni specjaliści.
Jaki był poprzedni rok dla OSM Włoszczowa?
– Ubiegły rok dla mleczarstwa, jak i dla samej OSM Włoszczowa nie był wyjątkowy, ale pozytywny. Najprawdopodobniej lepszy od obecnego. Wzrosła nam sprzedaż tego na czym najbardziej nam zależy, czyli serów żółtych o ponad 1500 ton, sprzedając ponad 17 tys. ton. Zaważył o tym skup mleka, który wzrósł o 5% do 221 mln litrów. Cena, jaką płacimy za mleko cały czas utrzymuje się na poziomie kilku groszy powyżej średniej krajowej, a przeciętny roczny skup na jednego dostawcę wynosi ok. 150 tys. l mleka. Mamy ok. 1400 dostawców.
Czy rolnicy interesują się tym, co dzieje się w ich mleczarni?
– Tak, nawet bardzo, a świadczy o tym duża frekwencja na spotkaniach rejonowych, zwłaszcza w takich miejscowościach jak: Lubliniec, Pawłowice, Rokitno i Włoszczowa. Dostawcy zadawali dużo pytań oraz mocno poparli pomysł reklamowania naszych produktów w telewizji ogólnopolskiej. Ruszyliśmy właśnie z nową i bardzo wydajną linią do konfekcjonowania i plasterkowania serów, co wiąże się z korektami wizualnymi projektu opakowania i chcemy, aby klienci zobaczyli i zapoznali się z nową szatą graficzną naszych produktów. Stąd pomysł reklamy w telewizji. Nasze sery w plastrach zostały wyróżnione nagrodą konsumencką „Najlepszy Produkt 2019” i będziemy o tym komunikować na opakowaniu.
- Zakład włoszczowskiej mleczarni
Czy to oznacza więcej plastrów z OSM Włoszczowa?
– Zdecydowanie tak. Dzisiaj klient wybiera sery w plastrach, gdyż jest to forma bardzo wygodna. Plastry najlepiej się sprzedają i w ciągu 2–3 lat chcemy, aby 50% naszych serów żółtych wyjeżdżało z firmy w postaci plastrów.
Hodowcy w całym kraju, ale szczególnie w województwie świętokrzyskim, wykonali w ostatnich latach ogrom pracy.
– W województwie świętokrzyskim w trakcie 8 lat średnia wydajność od krowy spod oceny wzrosła prawie o 2 tys. kg mleka, z 6500 w 2010 roku do 8200 w roku 2018. To pokazuje, jaki postęp poczynili hodowcy z naszego województwa, w którym są trudne warunki do gospodarowania wynikające z rozdrobnienia oraz dość słabych gleb. A z jakiego pułapu startowali nasi rolnicy, to najlepiej obrazuje fakt, że w roku 1984 mieliśmy aż 10 089 dostawców, przy skupie mleka zaledwie 35 mln litrów. Przeciętne gospodarstwo rocznie sprzedawało 3,5 tys. l mleka.