Nie przekonałem się do obiektów wolnostanowiskowych, przede wszystkim dlatego, że trudno w nich o indywidualne traktowanie krów – powiedział nam, oprowadzając po oborze Stanisław Klimek.
– Długoletnie doświadczenia ze starej, uwięziowej obory pozwalają mi bardzo szybko wychwycić wszelkie anomalie w zachowaniu krów – zwiastuny przyszłych zdrowotnych kłopotów. W budynku bezuwięziowym, z pewnością więcej czasu musielibyśmy poświęcić na dokładną obserwację zwierząt.
Cały artykuł przeczytacie Państwo w numerze 1/2016 "Tygodnika Poradnika Rolniczego".
Jeżeli jeszcze nie masz prenumeraty "Tygodnika Poradnika Rolniczego", możesz ją zamówić korzystając z zakładki Prenumerata, zadzwonić pod numer (61) 886 06 30 lub skorzystać z e-wydania.