Fabryka serów topionych została wyposażona w 6 najnowocześniejszych kompletnych linii produkcyjnych, w tym linii i urządzeń najwyższej światowej klasy m.in. firm STEPHAN i CORRAZZA. Linia do produkcji sera topionego ma wydajność 1000 kg/godzinę, w jej skład wchodzi stacja mycia i linia pakująca ser topiony w plastrach (każdy plaster o masie ok. 17 g pakowany jest indywidualnie). Linia do pakowania kwadratowych porcji sera topionego składa się z automatu do dozowania i pakowania kostek 17 g i automatycznej kartoniarki po 8 sztuk (wydajność: 12 tys. kostek/h, tj. 1500 paczek po 8 kostek. Automat rotacyjny pakuje serki topione w kubki w porcje 150 g o wydajności 4 tys. szt./godzinę.
fabryki ksiądz proboszcz Ryszard Niwiński z parafii św. Jana Chrzciciela w Wysokiem Mazowieckiem, dokonał uroczystego jej poświęcenia.
W trakcie spotkania uczestnicy mieli okazję zwiedzić również, uruchomione w 2014 r. Centrum Badań i Rozwoju (CBiR), w ramach którego funkcjonuje Laboratorium, Zakład Fizykochemii oraz Zakład Mikrobiologii i Bakteriologii, wyposażone w najwyższej klasy sprzęt. Praca CBiR umożliwia badania w zakresie lepszego wykorzystania cennych składników mleka oraz prowadzenie specjalistycznych badań w zakresie gęstości, twardości i lepkości produktów, ich wartości odżywczej, identyfikacji grup drobnoustrojów, składu chemicznego mleka i produktów mlecznych, m.in. witamin i minerałów.
– Ponad 200 mln zł wydaliśmy w tym roku na inwestycje, to najlepszy wynik w ciągu ostatnich lat. Skup mleka do zakładu w Wysokiem Mazowieckim wzrósł o 12,8 proc., oznacza, że plany skupowe na bieżący rok wykonaliśmy na koniec listopada. Rokrocznie zwiększamy naszą produkcję o ok. 15 proc. – powiedział Dariusz Sapiński. – Całą naszą siłą są rolnicy, którzy potrafią produkować mleko najwyższej jakości. Potrafią też produkować najwyższej jakości pasze, dobierać odpowiednią genetykę dla swoich stad, tworzyć odpowiednią infrastrukturę. Mijający rok, a szczególnie jego początek, był trudnym okresem dla zakładów mleczarskich. Na szczęście na nasze wyroby nieustannie istnieje duże zapotrzebowanie i dlatego też nie mieliśmy problemów ze sprzedażą wyrobów i ciągle zwiększamy skalę produkcji.
W 2016 r. moce przerobowe zakładu w Wysokiem Mazowieckiem zwiększyły się o 500 tys. l, obecnie może być tu przerabianych 6 mln l mleka.
– Jesteśmy w przededniu otwarcia największej fabryki proszków mlecznych w Europie. Jej uruchomienie spowoduje dalszy wzrost naszych mocy przerobowych tym razem o 3 mln l. Przez Krajowy Związek Spółdzielni Mleczarskich i Polską Izbę Mleka, zostaliśmy uznani za największą i najlepszą firmę mleczarską. Nie tylko spółdzielnię, chociaż w mleczarstwie dominuje spółdzielczość. Uważam, że ta forma nie przeszkadza w rozwijaniu się, a wręcz przeciwnie, pomaga, ponieważ rolnicy, pracownicy, czują się współwłaścicielami zakładu. W ostatnim czasie widzimy olbrzymie „ssanie” na wyroby mleczarskie, czego dowodem jest to, że popyt przewyższa podaż. To dobra informacja dla hodowców bydła mlecznego. Ponieważ ciągle potrzebujemy mleka, rolnicy mogą zatem spokojnie zwiększać skalę produkcji. Uważam, że tylko Europa ma nadwyżki mleka, a świat cierpi na jego niedobór. Szybciej zwiększa się zapotrzebowanie na mleko niż jego produkcja, musimy to wykorzystać. W Polsce mamy dobre warunki do hodowli bydła mlecznego i produkcji mleka. Co prawda nie możemy się porównywać np. z Irlandią, gdzie krowy przebywają na pastwiskach przez 11 miesięcy w roku – dodał prezes Dariusz Sapiński.
Grupa Mlekovita posiada obecnie 16 zakładów produkcyjnych, 30 centrów dystrybucyjnych, blisko 100 sklepów firmowych, 40 tys. m2 powierzchni magazynowych. W ofercie znajduje się ponad 800 pozycji asortymentowych. Wyroby eksportowane są do 144 krajów na wszystkich kontynentach. Mlekovita to obecnie 15 tys. dostawców na terenie całej Polski. Do grupy należą 24 własne laboratoria. We wszystkich oddziałach zatrudnionych jest 4 tys. osób.
Nasza marka
jest bardzo dobrze rozpoznawalna, a nasz udział w krajowym rynku mleczarskim wynosi 18 proc. W tym miejscu chcę powiedzieć, że wartość marek sieciowych zaczyna spadać, natomiast marki producentów zaczęły rosnąć. Dlatego też nie wchodzimy w kolejne marki sieciowe, naszym celem jest dalsze umacnianie marki Mlekovita. Cieszy nas też patriotyzm konsumencki, jaki obserwujemy w stosunku do wyrobów naszej grupy – mówił Dariusz Sapiński.
Mówiąc o nowej fabryce serów topionych, prezes Sapiński powiedział: – Dzisiaj dokonaliśmy oficjalnego poświęcenia i otwarcia linii do produkcji serów topionych. Dlaczego sery topione? Większość świata nie konsumuje serów twardych ani masła. Przykładowo, w Iraku, Iranie czy Chinach, sery twarde są praktycznie nieznane, trzeba mieszkańców tych krajów uczyć ich spożywania. Tam znane są wyłącznie sery topione. Ponieważ zamówienia, jakie otrzymujemy stale rosną, musieliśmy zwiększyć moce produkcyjne.
Wśród tegorocznych inwestycji najważniejszą jest trwająca budowa Fabryki Proszków Mlecznych w centrali Grupy MLEKOVITA w Wysokiem Mazowieckiem. To kluczowa inwestycja i największa w historii firmy z dotychczas zrealizowanych, w wyniku której MLEKOVITA będzie nie tylko największym producentem proszków mlecznych w Polsce, ale i w Europie Środkowo-Wschodniej. Jej wartość wyniesie 300 mln zł, a Ministerstwo Gospodarki zakwalifikowało ją jako inwestycję o istotnym znaczeniu dla gospodarki polskiej na lata 2011–2020.
W oddziałach
Grupy MLEKOVITA w 2016 r. na terenie całego kraju zainwestowano ok. 35 mln zł. Poza inwestycjami w nowe obiekty Cash&Carry w Wysokiem Mazowieckiem, Kościanie i Białej Podlaskiej, były to m.in. inwestycje w Baranowie, gdzie zmodernizowano oczyszczalnię ścieków, w tym zakładzie produkuje się pod marką Mlekovita i La Polle sery pleśniowe. W oddziale w Kościanie również prowadzone są prace, zainstalowano tam nowy tank aseptyczny na mleko wraz z infrastrukturą, by zwiększyć możliwości produkcyjne do 300 tys. l mleka na dobę. Wybudowano również stację transformatorową. W zakładzie Resmlecz Trzebownisko dwukrotnie zwiększono produkcję serka Grań modernizując linię do twarogu, wybudowano linię do twarogu sypkiego. Zwiększono również produkcję sera kaszkawał w oddziale w Sanoku. Kaszkawał to ser podpuszczkowy, dojrzewający, twardy, produkowany z mleka owczego lub krowiego z masy parzonej. Mlekovita jest jedynym producentem tego sera w Polsce i do niedawna całość produkcji trafiała na eksport.
– Co roku wprowadzamy coraz więcej nowych produktów. Po rekordowym w liczbie nowych produktów roku 2015 (116 w 14 kategoriach), w 2016 r. na rynek wprowadziliśmy 31 produktów w 8 kategoriach. W tym roku bardzo dobrze rozwijała się nam produkcja i sprzedaż wyrobów bez laktozy. Dlaczego? Ponieważ na świecie panuje na nie moda. Obecnie w żywieniu dominują trendy, by wyroby zawierały jak najmniej cukru, jak najmniej soli, były bez składników obcych i konserwantów. Produkujemy obecnie ser bez laktozy, a niebawem w naszej ofercie produktów bezlaktozowych pojawi się masło, twaróg, serek wiejski – powiedział prezes Dariusz Sapiński.
Ireneusz Oleszczyński