Otóż, okazuje się, że przedstawiciele handlowi niektórych firm paszowych, odwiedzjący gospodarstwa producentów mleka, przekonują, że w drodze wyjątku bieżący i ostatni zarazem rok kwotowy zakończy się wraz z rokiem kalendarzowym, co oznacza, iż obawy o przekroczenie indywidualnych limitów produkcji można schować do lamusa.
To oczywiście nieprawda! To wierutne kłamstwo! Nie istnieje bowiem żadne rozporządzenie ani nawet przesłanki, które mówiłyby o skróceniu sezonu kwotowego 2014/2015.
To skandal, że w obliczu tak katastrofalnej sytuacji, w jakiej znaleźli się producenci mleka (z powodu malejących cen skupu oraz prognozowanych, bardzo wysokich kar od nadprodukcji białego surowca) niektórzy przedstawiciele firm paszowych, w tak perfidny sposób próbują oszukiwać swoich klientów. Czemu służyć ma rozpowszechnianie tych kłamliwych informacji? Otóż, chcąc uniknąć płacenia wysokich kar, w wielu mlecznych gospodarstwach, rolnicy próbują wyhamować produkcję mleka, między innymi poprzez ograniczenie skarmiania pasz treściwych. Dla firm paszowych oznacza to nic innego, jak spadek sprzedaży i obrotów. Przekonywanie hodowców do wyssanych z palca informacji jest niczym innym, jak oszukańczą metodą na poprawienie wyników sprzedaży i statystyk. A może zbliżający się koniec roku, to również czas wypłacania premii dla handlowców, stąd też tak duża ich aktywność w terenie?
O ten haniebny proceder nie podejrzewamy wszystkich bez wyjątku przedstawicieli handlowych firm paszowych. W większości są bowiem oni solidnymi partnerami i profesjonalnymi doradcami dla producentów mleka, ale niestety, tak już jest, że „łyżka dziegciu beczkę miodu zepsuje”.
Przestrzegamy więc wszystkich hodowców, by nie dawali wiary tym kłamliwym zapewnieniom, a w razie jakichkolwiek wątpliwości, wiarygodnych informacji szukali np. w terenowych oddziałach Agencji Rynku Rolnego.
Beata Dąbrowska