Albo nowa obora, albo koniec produkcji mleka
– Doszliśmy do takiego momentu, że już dłużej nie mogliśmy prowadzić hodowli w starej oborze, w której praca stała się bardzo ciężka, a budynek nie był w stanie pomieścić całego stada. Mieliśmy do wyboru – albo budowę nowej obory, albo zakończenie produkcji mleka. Wybraliśmy wariant z nową oborą, dającą możliwość powiększenia stada, a tym samym skali produkcji – mówią gospodarze.
Wymiary nowego obiektu to 33 x 25 m, a wysokość w kalenicy wynosi 7,5 m. W ścianach zastosowano szczeliny o wysokości 1,2 m, zasłaniane kurtynami poliwęglanowymi. Hodowcy zdecydowali się na konstrukcję stalową i ściany z pustaków poroterm, a jako pokrycie dachu wybrano płytę warstwową. Dój w nowym obiekcie odbywa się w hali udojowej typu rybia ość 2 x 4.
- Hodowcy podkreślają, że szczeliny w ścianach dobrze sprawdzają się podczas upałów
Jak nowa obora, to tylko wolnostanowiskowa
Państwo Bryzkowie w ogóle nie brali pod uwagę budowy uwięziówki tylko od razu postanowili, że będzie to obiekt wolnostanowiskowy, na posadzce rusztowej.
– Obora bezuwięziowa zapewniała przede wszystkim usprawnieni...