Czy zapewnienie cielętom dostępu do wody już od pierwszych godzin po urodzeniu ma swoje uzasadnienie?
Jak najbardziej! Potwierdziły to badania amerykańskich naukowców, którzy utworzyli grupę 30 cieliczek rasy hf i skrupulatnie mierzyli u nich: pobranie wody i paszy, tempo wzrostu, status zdrowotny oraz intensywność trawienia. Cieliczki podzielone zostały na dwie grupy: pierwsza otrzymywała wodę zaraz po porodzie, a druga dostęp do wody uzyskała dopiero po 17 dniach. Cielęta utrzymywane były do 70. dnia życia pojedynczo, w budkach igloo oraz miały nieograniczony dostęp do wody i paszy starterowej. Były również regularnie, 3 razy dziennie pojone mlekiem. Przez pierwsze dwa tygodnie jednorazowa dawka mleka wynosiła 2 litry, później zwiększono ją do 3,2 litra. Każdego dnia badania naukowcy kontrolowali ilość pobranej paszy, konsystencję kału oraz temperaturę otoczenia. Pomiary ciała wykonywano raz w tygodniu.
Podawanie cielętom wody zaraz po urodzeniu to same korzyści
I cóż zaobserwowano? Otóż, gdy cielętom tuż po porodzie zapewniono dostęp do wody – oprócz podawanego mleka – piły także 0,75 litra wody dziennie. Pomimo że obie grupy badawcze otrzymywały te same ilości paszy starterowej, cielęta z grupy z dostępem do wody piły o 285 g mleka dziennie więcej, co oczywiście przełożyło się na większą masę ciała oraz większą objętość klatki piersiowej w porównaniu z grupą pozbawianą wody do 17. dnia życia. Status zdrowotny zwierząt w obu grupach był jednakowy.
Naukowcy stwierdzili, iż w grupie z dostępem do wody cielęta między 50. a 70. dniem życia charakteryzują się większą wysokością (mierzoną w biodrach), większą długością ciała oraz lepszym wykorzystaniem paszy. I co ciekawe, nawet po ukończeniu 5. miesiąca życia, cielęta z dostępem do wody były cięższe niż zwierzęta pozbawione wody do 17. dnia życia. Obserwacje naukowców pozwoliły na postawienie jednoznacznej tezy, że zapewnienie cielętom wody pitnej już od momentu urodzenia może pozytywnie wpływać na rozwój żwacza i przez to na wykorzystanie składników pokarmowych.
- Mleko lub preparat mlekozastępczy trafia bezpośrednio do trawieńca, natomiast w żwaczu przebiega fermentacja paszy starterowej, do której niezbędna jest woda
Beata Dąbrowska
Źródło: Wickramasinghe