O tym, czy w przyszłości uzyskamy długowieczną i wydajną krowę, decyduje okres pierwszych 50–60 dni życia. Dlaczego? Bo do 50 dnia najszybciej rosną najważniejsze – z punktu widzenia przyszłej wydajności – organy: nerki, serce, płuca, wątroba.
Siara zawiera również tzw. bioaktywne peptydy, czyli: hormony, peptydy jelitowe, czynniki wzrostowe i czynniki inwolucji macicy. Biopeptydy te regulują motorykę jelit, sekrecję soków trawiennych i wchłanianie, dlatego ich brak może mieć wpływ na spowolnienie rozwoju przewodu pokarmowego. Badania udowodniły, że karmiąc cielęta siarą w dużych ilościach, stymulujemy rozwój przewodu pokarmowego. Im więcej siary wypije osesek, tym lepsze jest wykorzystanie składników pokarmowych, większe są przyrosty masy ciała, a także lepszy rozwój gruczołu mlekowego. Aby zatem w przyszłości mieć dobrą krowę, warto jak najdłużej karmić cielę siarą – minimum 3 dni.
Minimalna ilość suchej masy mleka lub proszku preparatu mlekozastępczego powinna wynosić 450 g/dzień. W momencie odsadzenia cielę powinno pobierać minimum 1 kg starteru dziennie. To, o czym bardzo często zapominamy, to fakt, że zapotrzebowanie pokarmowe cieląt zwiększa się w okresie niskich temperatur. Jeśli stosujemy na przykład zimny wychów w budkach typu igloo, to musimy pamiętać, że zapotrzebowanie cieląt na energię zwiększa się, szczególnie, gdy temperatura spada do minus 10°C. Oznacza to, że jeśli np. w temperaturze 20°st. C wystarczy podać cielęciu około 350 g proszku preparatu mlekozastępczego, to już w temperaturze minus 10° C trzeba podać dwa razy więcej proszku. Tylko wtedy układ pokarmowy będzie prawidłowo funkcjonował.
Cielęta odsadzone od pasz płynnych na ogół charakteryzują się mniejszą podatnością na biegunki. Fakt ten wynika z bardziej zaawansowanego rozwoju układu pokarmowego w okresie odsadzenia, w porównaniu ze stopniem zaawansowania układu w pierwszych tygodniach życia. Myśląc zatem o poprawie odporności cieląt, warto uwzględnić w działaniach wspomaganie funkcjonowania układu pokarmowego. Polega ono przede wszystkim na odpowiednim myciu sprzętu używanego do karmienia cieląt po to, by nie dostarczać do przewodu pokarmowego chorobotwórczych bakterii i wirusów.
Beata Dąbrowska