StoryEditorPorady

Pięć cieląt od krowy w jednym roku - jak to możliwe?

16.04.2020., 17:04h
W Karpowiczach (pow. sokólski) na świat przyszły trojaczki w gospodarstwie braci Dawida i Mateusz Pomichterów dostawców mleka do MSM Mońki. Krowa Łosia nie tylko pośpieszyła się z porodem o 2 tygodnie, ale też wycieliła się sama bez pomocy domowników. Bracia są trzecim pokoleniem prowadzącym rodzinne gospodarstwo i jak się okazuje bliźniaki, a nawet bydlęce trojaczki rodziły się tu już nie raz.

Trojaczki po amerykańskim buhaju

Łosia wycieliła się w nocy, gdy spaliśmy. Rano ujrzawszy trzy zdrowe cielęta byliśmy bardzo zaskoczeni i zadowoleni. Na świat przyszły dwie jałówki i buhajek. Maluchy są zdrowe, chętne do zabawy i wciąż domagają się mleka. Dwa większe z chwilą porodu ważyły po 20 kg, a mniejszy 15 kg – relacjonował Dawid Pomichter, dodając, że ojcem trojaczków jest amerykański buhaj Montgomery rasy hf z WWS-u o dość wysokim indeksie PF 138. Do potrójnie skutecznego zacielenia wystarczył tylko jeden zabieg inseminacji, który wykonał lekarz weterynarii Mirosław Korczak.

Predysponowane genetycznie

Krowa Łosia to wyjątkowa sztuka. Nigdy nie miała problemów z rozrodem, zawsze zacielała się za pierwszym razem. To była już jej 6 ciąża. Co prawda do tej pory rodziła po jednym cielaku, ale już jej matka prawie zawsze wydawała na świat dwojaczki, mając w sumie aż 10 porodów. Rekordzistką jest jednak prababka krowy Łosi, która w jednym roku urodziła aż 5 cieląt!

Rodzice opowiadali, że dwadzieścia pięć lat temu prababka Łosi w styczniu urodziła dwojaczki, szybko się zacieliła i jeszcze w grudniu tego samego ro...
Pozostało 75% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
21. listopad 2024 00:28