Wielki sukces Pierwszej Podlaskiej Aukcji Bydła Hodowlanego. Cieliczki sprzedawały się jak ciepłe bułeczki
Na sprzedaż wystawiono 29 zwierząt, z czego 18 to jałówki wysoko cielne, 10 sztuk stanowiły cieliczki, a stawkę zamknął buhaj hodowlany. Licytację poprowadził Mieczysław Kopiczko z PFHBiPM, a wspierał go Tomasz Kostro, który prezentował najważniejsze informacje dotyczące licytowanych zwierząt.
Najwięcej emocji wzbudziła licytacja cieliczek, które sprzedały się jak przysłowiowe ciepłe bułeczki. Wystawił je Tadeusz Stelęgowski z powiatu sokołowskiego, który utrzymuje 370 krów mlecznych i sprzedaje większość urodzonych cieląt.
– Nie mamy w gospodarstwie warunków do odchowu cieliczek na remont stada. W związku z tym kupujemy pierwiastki z dobrych hodowli w kraju, a cieliczki sprzedajemy. Wcześniej kupowaliśmy je w Niemczech i Danii, ale dzisiaj rynek pierwiastek w Polsce znacznie się rozwinął i bazujemy na materiale krajowym. Poziom oferowanych zwierząt jest bardzo wysoki. Tego typu aukcje powinny być organizowane nie tylko na Podlasiu, ale także na terenie całego kraju – powiedział Tadeusz Stelęgowski.
Cena wywoławcza w przypadku cieliczek wynosiła 1400 zł za sztukę. Dwie najdroższe uzyskały cenę 3 tys. zł.
- Przed aukcją hodowcy mogli wybrać zwierzęta, którymi są zainteresowani
"Na zachodzie Europy taka forma sprzedaży jest normą, a u nas dopiero raczkuje"
Osiem z nich nabył Dariusz Burzyński z Bronowa w powiecie łomżyńskim, który utrzymuje ponad 140 krów mlecznych, a surowiec dostarcza do OSM Piątnica. Zapytaliśmy go o to, co urzekło go w oferowanych cieliczkach.
– Zdecydowała wydajność matek i umaszczenie zwierząt. Razem z żoną preferujemy bowiem bydło mające przewagę maści białej. Takie aukcje powinny być organizowane częściej, nawet 3–4 razy w roku. Na zachodzie Europy taka forma sprzedaży jest normą, a u nas dopiero raczkuje. Trzeba powiedzieć, że aukcja w Sokołach udała się, a zainteresowanie rolników było bardzo duże – powiedział Dariusz Burzyński.
Duże zainteresowanie hodowców zakupem bydła w różnym wieku
Spośród jałówek cielnych najlepsze wyniki osiągnęły sztuki z gospodarstwa państwa Żochowskich z miejscowości Kamieńskie Wiktory. Trzy z nich z najwyższą wylicytowaną ceną nabył Rafał Wierzbicki z miejscowości Niestępowo Włościańskie, w powiecie pułtuskim, który posiada 35 krów dojnych, a surowiec dostarcza do OSM Sierpc. Najdroższa z kupionych przez niego jałówek została wylicytowana za 12 300 zł.
– Taka aukcja jest dobrym rozwiązaniem, gdyż można porównać sztuki wszystkich hodowców i bezpośrednio porozmawiać. Przyjechałem na aukcję z zamiarem zakupu dobrych sztuk na remont stada. Znam stado pana Żochowskiego i byłem zainteresowany jego jałówkami. Średnia wydajność w moim stadzie wynosi 12 tys. kg. Kupując bardzo dobre sztuki chcę poprawić cechy funkcjonalne takie jak zdrowotność i długowieczność – powiedział Rafał Wierzbicki.
- Podlaska Aukcja Bydła Hodowlanego rozpoczęła się od licytacji i sprzedaży jałówki Veela 771 po buhaju DKR Open
Niektórzy hodowcy nabyli zwierzęta z różnych grup wiekowych.
– Kupiliśmy jedną jałówkę wysoko cielną i jedną cieliczkę. Chcieliśmy jeszcze kupić jedną jałówkę czerwono-białą, która ma wybitny rodowód i bardzo dobrą urodę, ale jej cena szybko poszybowała w górę i musieliśmy zrezygnować z zakupu. Jeśli odbędzie się kolejna aukcja i będziemy mieli miejsce w oborze, to zdecydujemy się na zakup jakiejś sztuki – powiedziała Martyna Targańska, która wspólnie z mężem Łukaszem prowadzi w miejscowości Targonie-Krytuły gospodarstwo hodowlane.
– Widać było, że głównym czynnikiem decydującym o zainteresowaniu poszczególnymi sztukami była wydajność mleczna ich matek – powiedział Tomasz Bruliński, hodowca z miejscowości Osobne w powiecie łomżyńskim.
- Roksana 32 osiągnęła najwyższą cenę aukcji
Kolejna Podlaska Aukcja Bydła Hodowlanego będzie jeszcze lepsza
Organizatorzy są zadowoleni z frekwencji i zapowiadają, że kolejna aukcja będzie jeszcze lepsza.
– Podlasie jest krainą mlekiem płynącą i chcemy promować swój materiał hodowlany nie tylko na wystawie, ale podczas aukcji dając możliwość innym hodowcom zakupu naszych sztuk. Jeśli tylko będą hodowcy zainteresowani zwierzętami, to będziemy organizować kolejne imprezy – powiedział Stanisław Żochowski, prezes Podlaskiego Związku Hodowców Bydła i Producentów Mleka.
- Wszystkie cieliczki Tadeusza Stelęgowskiego znalazły nowych opiekunów
Przedstawiciele Podlaskiego Związku Hodowców Bydła i Producentów Mleka podkreślają, że z inicjatywą zorganizowania aukcji wystąpił wójt gminy Sokoły.
– Kiedy 8 lat temu pojechaliśmy do Mismark i oglądaliśmy tam obiekt wystawienniczy, moim marzeniem było wybudowanie podobnego w Sokołach. Długo nad tym pracowaliśmy, ale się udało. Centrum Wystawienniczo-Targowe w Sokołach zostało otwarte we wrześniu 2022 roku. Nasz obiekt ma 50 stanowisk oraz halę, która dzisiaj jest ringiem, ale organizowane są w niej różnego rodzaju spotkania i konferencje. Chciałbym podziękować Podlaskiemu Związkowi Hodowców Bydła i Producentów Mleka na czele ze Stanisławem Żochowskim i Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka za zorganizowanie aukcji, a wszystkim rolnikom za to, że zechcieli w niej uczestniczyć – powiedział Józef Zajkowski, wójt gminy Sokoły.
- Stanisław Żochowski
Podczas aukcji na stoiskach wystawienniczych swoją ofertę zaprezentowały firmy oferujące środki do produkcji rolnej. Sponsorami Pierwszej Podlaskiej Aukcji Bydła Hodowlanego były następujące firmy:
- Trans-Rol Sokoły Grażyny i Andrzeja Remisiewiczów,
- SHiUZ Bydgoszcz,
- Top Gen,
- Konrad,
- Wolf System,
- Zakłady Mięsne Łuniewscy,
- Fricke Maszyny Rolnicze, Mazowieckie Centrum Hodowli i Rozrodu Zwierząt,
- WWS Partner,
- Roltoma,
- Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego.
Józef Nuckowski
Zdjęcia: Józef Nuckowski