Błędy w zasuszeniu wyjdą podczas najbliższej laktacji
Dr Ryszard Kujawiak z firmy Sano podkreślił, że to jak zasuszane są krowy, ma bezpośredni wpływ na ich wydajność i zdrowotność przez najbliższy rok, dlatego pierwszy dzień zasuszenia powinniśmy traktować jak pierwszy dzień nowej laktacji, a nie końcówkę starej. Konsekwencje błędów popełnianych w zasuszeniu widoczne są przez całą najbliższą laktację, co w skrajnym przypadku może zakończyć się wybrakowaniem krowy. Zdaniem dr. Kujawiaka, wszystkie pasze objętościowe i treściwe powinny być podawane codziennie przez 365 dni w roku, gdyż żwacz nie lubi zmian. Zatem krowy zasuszone powinny dostawać te same pasze co krowy produkcyjne, ale co ważne, w zupełnie innych proporcjach.
– Jeśli jakiś komponent z dawki zabierzemy, to już po 3 dniach giną mikroorganizmy, które go trawią. Natomiast po wprowadzeniu do dawki nowej paszy potrzeba znacznie dłuższego czasu, aby wykształciły się w pełni bakterie, które będą ją trawić – zapewniał dr Ryszard Kujawiak, dodając, że wycofanie z dawki dla krów zasuszonych paszy treściwej powoduje drastyczne zmniejszenie się brodawek żwaczowych, które będą potrzebowały 50–70 dni, aby wrócić do pierwotnej długości.
- Dr Ryszard Kujawiak
Jak wygląda dawka pokarmowa dla krowy zasuszonej w Sano?
W Sano Agrar Institut, gdzie średnia wydajność od krowy wynosi 12 927 kg, dawka dla krów zasuszonych, w przeliczeniu na 1 sztukę wygląda następująco: 3,5 kg słomy, 1 kg melasy, 2 l wody, 3 kg wysłodków buraczanych, 15 kg kiszonki z kukurydzy oraz 3,5 kg paszy treściwej Prela 3.5 od Sano, opracowanej specjalnie z myślą o krowach zasuszonych, zatem pasza ta zawiera jakże ważne w okresie zasuszenia sole anionowe.
- Nie tylko hodowcy, jak Waldemar Plantowski, ale i mleczarze, jak Czesław Cieślak zasiedli w auli podczas konferencji
Długowieczność krów zwiększa opłacalność hodowli
Podczas konferencji nie zabrakło również prelegenta z zagranicy, a był nim prof. Jelle Zijstra – ekonomista ds. produkcji mleka z Holandii, który nie tylko radził jak poprawić rentowność gospodarstw od strony organizacyjnej, ale również przedstawił obraz mleczarstwa w swoim rodzimym kraju. W Holandii gospodarstwa produkujące mleko są bardzo wyrównane. Przeciętne gospodarstwo pod względem dochodów rocznie dostarcza do mleczarni 1 mln litrów mleka, a te plasujące się w czołówce tych najbardziej dochodowych tylko o 10% więcej. Nie ma też dużych zróżnicowań ceny, gdyż najlepsze gospodarstwa pod względem dochodów osiągają cenę za litr o 20 groszy wyższą niż gospodarstwa przeciętne. Gość z zagranicy zwrócił uwagę, że dziś Holendrzy upatrują zwiększenia opłacalności produkcji mleka w poprawie wydajności życiowej, a więc przez odpowiednią genetykę i selekcję zabiegają o krowy długowieczne. Przeciętna krowa w Holandii jest dojona przez 3,6 laktacji.
- Prof. Jelle Zijstra
Prezes OSM Koło Czesław Cieślak zadał pytanie profesorowi z Holandii, jak ocenia działania interwencyjnego skupu w UE, gdy w ostatnich latach były ogromne wahania cen masła oraz proszku mlecznego, a mechanizm skupu interwencyjnego temu nie zapobiegał, a nawet pogłębiał ten stan. Holender przyznał rację prezesowi Cieślakowi, a sam uważa, że skup interwencyjny robi więcej złego dla mleczarstwa niż dobrego, bo bez interwencji ceny spadałyby na krótszy okres, a skup interwencyjny tylko utrwala niskie ceny na dłużej, co zwłaszcza można było odczuć w przypadku proszku mlecznego.
- Prof. Adam Traczykowski
Trzecim prelegentem był prof. Adam Traczykowski, który poruszył temat najczęściej występujących chorób krów mlecznych. Doświadczony praktyk, współpracujący z wieloma oborami, bardzo chętnie odpowiadał na pytania hodowców, które m.in. dotyczyły analizy TMR-u i kału na sitach.
- Symboliczny toast mlekiem, za powodzenie nowego pisma, jakim jest „Elita Dobry Hodowca. Od lewej: Gregor Veauthier, Krzysztof Wróblewski i Adam Koziolek
Na koniec słuchaczom zadawano pytania dotyczące hodowli i rolnictwa, a za prawidłowe odpowiedzi byli nagradzani podarunkami od redakcji. Główni założyciele nowego dwumiesięcznika: redaktor naczelny Krzysztof Wróblewski, prezes PWR Adam Koziolek oraz redaktor naczelny niemieckiej wersji pisma Gregor Veauthier wznieśli toast mlekiem za powodzenie „Elity Dobrgo Hodowcy” na polskim rynku.
Andrzej Rutkowski