Nieszczęśliwy wypadek podczas zwożenia balotów siana
Piotr Dobecki ma duże wsparcie rodziny oraz przyjaciół. Koledzy pod jego nieobecność pomagają rodzinie w prowadzeniu gospodarstwa.
– Wypadek miał miejsce 15 czerwca br. Mąż zwoził siano w balotach dla opasów i układał je w stodole w 4 warstwach. W trakcie tej pracy jedna z bel wypadła mu z chwytaka. Wyszedł więc z ciągnika, żeby ją poprawić tak, aby było ją wygodniej uchwycić. W tym czasie dwa baloty spadły z góry, przy czym jeden trącił go słabiej, a drugi trafił go miażdżąc kręgosłup. Na tę chwilę mąż sparaliżowany jest od pasa w dół – mówi Anna Dobecka, żona pana Piotra.
Przed Piotrem Dobeckim długa i kosztowna rehabilitacja, ale rodzina planuje już przygotowanie domu na jego powrót.
– Nie wiem kiedy mąż wyjdzie ze szpitala i w jakim stanie. Wiem, że trzeba przeprowadzić remont łazienki. Musimy zaadaptować ją w taki sposób, aby mąż mógł z niej korzystać. Musimy także dostosować podwórko. Potrzebna będzie winda, wózek, może także łóżko medyczne, ale wszystko będzie zależało od tego, w jakim stanie Piotr wróci do domu – mówi Anna Dobecka.
Potrzebne jest wsparcie finansowe i pomoc w znalezieniu najlepszych specjalistów
Oprócz pomocy finansowej rodzina pana Piotra oczekuje także na pomoc w znalezieniu najlepszego ośrodka do rehabilitacji.
– Mamy nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto był w podobnej sytuacji i może coś poradzić odnośnie wyboru miejsca rehabilitacji oraz znalezienia namiarów na najlepszych specjalistów. Teraz chcemy wyrazić wdzięczność za wszelkie wsparcie okazane bratu. Szczególnie chcielibyśmy podziękować prezesowi Mlekovity Dariuszowi Sapińskiemu za duże zaangażowanie i wsparcie, jakiego nam udziela. Piotr do wypadku pracował jako aparatowy w nowej proszkowni SM Mlekovita. Pan prezes zadeklarował, że jeśli zajdzie taka potrzeba to zostanie stworzone dla Piotra siedzące stanowisko pracy. Dodał także, że Piotr jest dobrym pracownikiem i trzeba o niego walczyć. Tymi słowami pan prezes bardzo podniósł Piotra na duchu. Brat ucieszył się, że zawsze będzie mógł wrócić do pracy, którą bardzo lubi – mówi Dorota Szlendak, siostra Piotra Dobeckiego.
W Wysokiem Mazowieckiem została zorganizowana impreza charytatywna, z której pieniądze będą przeznaczone dla Piotra Dobeckiego.
– Już po raz piąty zorganizowaliśmy Wysokomazowiecki 24-godzinny Maraton Rowerowy. Przebiegał on ulicami miasta Wysokie Mazowieckie i po drogach gmin Wysokie Mazowieckie i Kulesze Kościelne. Każdego roku w ramach tzw. kilometrówek zbieraliśmy od sponsorów pieniądze na pomoc dla chorych dzieci. W tym roku padła propozycja, żeby pojechać dla Piotra. Imprezę organizował między innymi PCK i Urząd Miasta. Jednym z uczestników maratonu był Olaf, syn Piotra – mówi Zbigniew Skomorowski, teść pana Piotra.
Serdecznie zachęcamy wszystkich ludzi dobrej woli o wsparcie finansowe dla Piotra Dobeckiego. Chcąc go wesprzeć, można wpłać dowolną kwotę na rachunek
Fundacji Moc Pomocy
w PKO Bank Polski S.A
Nr rachunku: 16 1020 5226 0000 6602 0635 0765
z dopiskiem: Piotr Dobecki
Bądźcie ostrożni podczas prac na swoich gospodarstwach
Zarówno na łamach TPR, jak też na naszej stronie internetowej i w mediach społecznościowych na bieżąco informujemy o wypadkach w gospodarstwach oraz o wypadkach rolników na polach i na drogach. W komentarzach pod nimi znalazły się także wpisy o tym, że szukamy w ten sposób taniej sensacji. Publikując takie informacje chcemy wpłynąć na wyobraźnię naszych Czytelników i ostrzec ich, że w pośpiechu nawet pozornie bezpieczna czynność może skończyć się tragicznie. Dlatego jeszcze raz apelujemy o ostrożność, szczególnie przed zbliżającymi się żniwami.
Józef Nuckowski
Zdjęcie: Archiwum rodzinne
Zdjęcie: Archiwum rodzinne