Wystarczy jednak, że nie będziemy należycie przestrzegać higieny doju i nieprawidłowo przechowywać mleko, a liczba bakterii wzrośnie nam od kilkuset tysięcy do nawet kilkudziesięciu milionów w 1 ml.
Bakterie występujące w mleku
Bakterie występujące w mleku
Mikroflora w mleku jest bardzo zróżnicowana tak pod względem liczebności, jak gatunku. Normalną mikroflorę stanowią bakterie fermentacji mlekowej (bakterie gram-dodatnie niewytwarzające przetrwalników), które powodują zakwaszanie mleka. Znaczny udział w ogólnej zawartości drobnoustrojów w mleku surowym stanowią bakterie psychrotrofowe, które są zdolne do szybkiego namnażania się w temperaturze 7°C i niższej. Nie stanowią one naturalnej mikroflory gruczołu mlekowego, a ich obecność w surowym mleku jest wyłącznie wynikiem jego zanieczyszczenia w trakcie lub po doju. Dostają się one do mleka nie tylko z powierzchni strzyków, powietrza czy wody, ale przede wszystkim z brudnych urządzeń udojowych i obornika. Bakterie te, głównie rodzaju Pseudomonas, wytwarzają enzymy lipolityczne oraz proteolityczne, które przyczyniają się do powstania niekorzystnych zmian fizykochemicznych i organoleptycznych mleka. Enzymy proteolityczne powodują rozkład białek, co prowadzi do destabilizacji kazeiny. Enzymy lipolityczne hydrolizują tłuszcz mlekowy do wolnych kwasów tłuszczowych, powodując zmiany objawiające się łojowatym smakiem i zapachem mleka. W mleku dobrej jakości występują one w niewielkich ilościach (około 10% ogólnej liczby drobnoustrojów), a już w mleku pozyskanym w niehigienicznych warunkach stanowią ponad 75%. W mleku mogą znajdować się także bakterie z grupy coli, których obecność świadczy o złej higienie doju. Ich źródłem są brudne wymiona, ściółka oraz sprzęt udojowy. Pamiętajmy zatem, że popełniając błędy podczas doju możemy zaprzepaścić wszystkie wcześniejsze starania poczynione na utrzymanie wysokiej jakości mleka.
- Wymię jest najbardziej narażone na zakażenie zaraz po doju, ponieważ przewód strzykowy jest otwarty, a wewnątrz wymienia panuje nieznaczne podciśnienie. Sytuacja ta powoduje wnikanie bakterii do wnętrza strzyku z powierzchni wymienia, powietrza i ściółki
Zachowaj higienę doju
Jeśli tylko jedna ćwiartka wymienia u krowy będzie chora, to zdojone z niej mleko zaniży parametry jakościowe z całodziennego udoju. Warto zatem kontrolować wymię przed każdym udojem. W tym celu zdaja się pierwsze strugi mleka na czarną płytkę przedzdajacza. Jeśli stwierdzimy jakąkolwiek anormalność, mleko od danej krowy nie może trafić do schładzalnika. Karygodnym wręcz jest zdajanie pierwszych strug mleka na ściółkę. Pamiętajmy, że pierwsze porcje mleka zawierają największą ilość bakterii, które w ściółce bardzo szybko się namnażają, zwiększając tym samym ryzyko zakażenia mleka. Po przedzdojeniu należy przeprowadzić czyszczenie strzyków z brudu i resztek obornika, stosując osobny ręcznik dla każdej krowy. Wskazane jest użycie środka dezynfekcyjnego w nasączonych ręcznikach lub spryskiwaczu, a następnie dokładnie wysuszyć. Wymienione zabiegi spełniają rolę masażu i mają za zadanie pobudzenie wymienia do sekrecji mleka. Obmycie i wytarcie wymienia ma na celu usunięcie bakterii znajdujących się na powierzchni skóry wymienia, a przede wszystkim strzyków. Wymię i strzyki należy umyć ciepłą wodą z dodatkiem środka dezynfekującego, a następnie wytrzeć do sucha (najhigieniczniej używać ręczniki papierowe, jednorazowe). Jeżeli zabiegi te wykonywane są niestarannie, wówczas brud dostaje się do dojonego mleka.
Beata Dąbrowska