
Jak obostrzenia ekologiczne wpłyną na produkcję mleka w UE?
Ponieważ Unia Europejska chce, aby rolnictwo szło do przodu w duchu zrównoważonego rozwoju, w raporcie uwzględniono możliwy wpływ obostrzeń ekologicznych na rozwój mleczarstwa. KE szacuje, że skutki mogą być dwojakie: z jednej strony ceny artykułów mleczarskich, wyprodukowanych zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju, mogą być wyższe i podnieść opłacalność. Z drugiej jednak zaostrzenia krajowych polityk środowiskowych prawdopodobnie przełożą się na zmniejszenie liczby krów mlecznych w Europie. Szacuje się, że spadek wyniesie -11% do 2035 roku w porównaniu ze średnią z lat 2022-2024.
Wydajność produkcji mleka w UE: jakie są prognozy?
Komisja Europejska ocenia, że już niebawem produkcja mleka w UE osiągnie punkt zwrotny, w którym ciągły spadek liczby krów mlecznych nie będzie już rekompensowany wzrostem wydajności. Tym samym pula mleka prawdopodobnie zacznie się zmniejszać - według szacunków KE o -0,2% rocznie. Zarazem jednak wydajność może utrzymać się na plusie: przewiduje się jej wzrost o 0,9% rocznie do 2035 roku. Tempo tego wzrostu będzie jednak zauważalnie niższe.
Przeczytaj także: Ceny mleka ekologicznego: ile niemieckie mleczarnie płacą rolnikom?
Polska ma szansę zwiększyć produkcję mleka w kolejnej dekadzie
W raporcie KE znalazła się wzmianka o Polsce. Okazuje się bowiem, że według prognoz nasz kraj ma potencjał na zwiększenie produkcji mleka w kolejnych 10 latach, utrzymując dotychczasowe trendy rozwojowe. Tym samym możemy zająć miejsce lidera na europejskim rynku mleczarskim, gdyż KE jest zdania, że dotychczasowi potentaci, jak Holandia, Belgia czy Dania, zbliżają się do granic dalszych szybkich zysków w wydajności, a także mierzą się z ograniczeniami związanymi z realizacją bardziej ambitnych celów środowiskowych.
Co dalej ze światowym rynkiem mleka?
W swoich prognozach KE uwzględniła również potencjalne dalsze losy światowej produkcji mleka. Prawdopodobnie będzie ona wzrastać o mniej więcej 1,8% rocznie, czyli w podobnym do obecnego tempie. Niektóre kraje, zwłaszcza w Azji, mogą dążyć do większej samowystarczalności. W związku z tym wolumen eksportu z UE prawdopodobnie nie wzrośnie (-0,2% rocznie do 2035 roku), choć możliwy jest wzrost wartości eksportu (0,4% rocznie).
Przeczytaj także: Trump zagraża producentom mleka w UE
Jaka była sytuacja na rynku mleka pod koniec 2024 roku?
Analizy grupy roboczej „Mleko i produkty mleczne” Copa-Cogeca wskazują na to, że obecnie trwa dobra passa branży mleczarskiej w Europie. Średnie ceny mleka w Unii Europejskiej rosną, osiągając rekordowe poziomy: w grudniu 2024 było to około 53,8 EUR/100 kg, czyli 2,23 zł/l. W Polsce odnotowano wzrost o 3,8% w porównaniu z okresem styczeń-listopad 2023. W listopadzie 2024 cena wynosiła 55,56 EUR/100 kg, czyli mniej więcej 2,30 zł/l, a w grudniu prawdopodobnie była nawet wyższa. Ani Copa-Cogeca ani Komisja Europejska w swoim raporcie nie pokusiły się o przedstawienie prognoz cenowych dla rynku mleka na najbliższe lata.
Zuzanna Ćwiklińska
fot. canva/Justyna Czupryniak