40 hektarów i 5 krów
Karol, Rafał i Alicja Gackowscy – bo nich piszemy – produkcją mleka zajmują się od 2000 roku, kiedy to przejęli po rodzicach niespełna 40-hektarowe gospodarstwo, w którym było zaledwie 5 krów. Przez wiele lat Karol Gackowski rozwijał produkcję mleka, zaś brat – Rafał zajmował się produkcją trzody chlewnej, którą ostatecznie – z powszechnie wiadomych przyczyn – zlikwidował w ubiegłym roku, dołączając tym samym do „mlecznego biznesu”. Szybko zapomniano o trzodzie, o której dziś przypominają tylko puste chlewnie, a uwaga braci skupiła się wyłącznie na hodowli bydła mlecznego.
Dziś oczkiem w głowie rodzeństwa jest stado bydła liczące 130 sztuk, objęte oceną użytkowości mlecznej, a jego wydajność przekroczyła poziom 10 tysięcy kg mleka od sztuki.
– Owszem, potencjał naszego stada jest znacznie większy, jednak nie zamierzamy za wszelką cenę wydajności śrubować, przynajmniej do czasu, kiedy możliwe będzie zapewnienie zwierzętom optymalnych, dostosowanych do potrzeb poszczególnych grup warunków utrzymania i żywienia – zaznaczył Rafał Gackowski.
Zaczęło się od wiaty
Początkiem rozwoju h...