Produkcja wołowiny przestała być opłacalna
– Po 10 latach rozwoju i dochodzenia do stada 50 krów mamek rasy limousine nie było łatwo podjąć decyzję o jego likwidacji, ale ceny odsadków stoją w miejscu już od dekady, a koszty produkcji poszły w górę nawet o 100%. Np. owinięcie balota słomy czy siana siatką jeszcze rok temu kosztowało 1 zł, a dziś 2 zł. Przy tak wysokich kosztach nie opłaca się utrzymywać krowy mięsnej przez cały rok w zamian za przychód 2800 zł – powiedział Wojciech Sekuła dodając, że obserwuje okoliczne gospodarstwa i najlepiej rozwijają się te, które produkują mleko i są dostawcami OSM Koło.
Jałówki, schładzalnik, dojarnia
– Lada dzień zakończymy montaż hali udojowej oraz podłączymy do niej schładzalnik mleka. Wtedy też przypadnie szczyt wycieleń jałówek i zaczniemy dostawy mleka do OSM Koło. Zakupiony schładzalnik ma pojemność 1600 l, ale pomieszczenie socjalne jest na tyle duże, że zmieści się nawet 2 razy większe urządzenie chłodnicze – przyznał Wojciech Sekuła dodając, że nie musiał kupować wozu paszowego, gdyż takowy posiada. Już od kilku lat bydło mięsne żywi dawką TMR sporządzaną w pionowym dwuślimakowym paszowozie Faresin Magnum. Główną przyczyną zakupu paszowozu była selekcja pasz. Krowy oraz odsadki wyjadały smakowitsze pasze treściwe, czy też kiszonkę z kukurydzy, natomiast nie chciały zjadać pasz bardziej włóknistych. Rolnik zakupił paszowóz używany od rolnika z Czech i poddał go modernizacji łącznie z wymianą obu ślimaków.
- Na start produkcji mleka Wojciech Sekuła zakupił 30 jałówek cielnych rasy hf
- Montaż hali udojowej dobiega końca, wyróżnia ją szerszy niż standardowo korytarz, który ma zapewnić wysoki komfort pracy
- Wóz paszowy jeszcze przez jakiś czas będzie używany do żywienia dwóch stad – mlecznego i mięsnego
Ocena już na starcie
Ponieważ Wojciech Sekuła zakupił jałówki cielne z bardzo dobrych obór objętych oceną użytkowości mlecznej, to sam również już na starcie chce wejść pod ocenę. Większość z zakupionych jałowic została pokryta nasieniem seksowanym, co w przypadku budowy stada jest bardzo ważne. Wszak nowo urodzone cieliczki są na wagę złota, zaś buhajki nie są mile widziane.
- Stado krów mięsnych rasy limousine jest w trakcie likwidacji
- Aleksandra i Wojciech Sekułowie ze Ścinawki Dolnej (pow. kłodzki, gm. Radków) mają dwójkę dzieci: Marysię i Maćka, wspomagani przez rodziców gospodarują na 70 ha. Uprawiają kukurydzę, zboża, łąki oraz pastwiska. Likwidują stado bydła mięsnego rasy limousine, jednocześnie rozpoczynają produkcję mleka od czystorasowych hf-ów. Nawiązali współpracę z Okręgową Spółdzielnią Mleczarską w Kole – Oddział w Grodkowie.
Sztuki mięsne są stopniowo sprzedawane, a zupełną likwidację stada rasy limousine rolnik planuje na jesieni. Obecnie pozostało jeszcze 40 krów mamek, 10 jałówek i 20 odsadków.
Andrzej Rutkowski
Zdjęcia: Andrzej Rutkowski