StoryEditorPorady

ROTR w Rypinie zalega rolnikowi 320 tys. złotych za mleko. Jak sobie z tym radzi?

18.03.2019., 13:03h
Będące – od ponad 20 lat – pod oceną użytkowości mlecznej stado Anny i Jacka Szarszewskich, w ostatnim czasie przeszło duże produkcyjne załamanie. Wydajność, która przekraczała poziom 9 tys. kg mleka od krowy zmniejszyła się do poziomu 7 tys. kg. I bynajmniej przyczyną tak znacznego spadku nie były zaniedbania hodowców, tylko finansowa zapaść gospodarstwa spowodowana upadkiem Spółdzielni Mleczarskiej ROTR w Rypinie.

Rypin prawie nas wykończył

Zaległości rypińskiej spółdzielni za dostarczone z naszego gospodarstwa mleko wynoszą około 320 tys. złotych – wyjaśniał Jacek Szarszewski. – Do dziś nie dostaliśmy z tych wierzytelności ani złotówki i nie wiadomo, kiedy jakiekolwiek pieniądze otrzymamy.

Dług do odzyskania to jedna, utrata zaś płynności finansowej gospodarstwa, to druga i jakże dotkliwa konsekwencja upadku podmiotu skupowego.

Wypłat za mleko nie było, a my musieliśmy przecież jakoś żyć – wspominał pan Jacek. – Musieliśmy sprzedać część krów, zrezygnowaliśmy ze szczepień pozostałych sztuk, z zakupu odpowiednich pasz i dodatków, badań na cielność i wielu innych standardowych w produkcji mleka działań. Oczywiście to wszystko odbiło się na zdrowotności i wydajności zwierząt. Powoli wychodzimy na prostą, ale jednego jestem pewien. Nasza rodzina zapłaciła ogromną cenę za dotrzymanie warunków umowy i lojalność wobec spółdzielni.

Jak poinformował nas Jacek Szarszewski, to m.in. za sprawą GK Polmlek, której jest obecnie dostawcą gospodarstwo systematycznie wychodzi z zapaści.

Wróciliśmy do szczepień, do b...
Pozostało 72% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
22. listopad 2024 02:11