Jaka miednica u krowy – taki poród
Pod tym kątem zostały przeprowadzone badania, które wykazały zależność pomiędzy wielkościami pomiarów miednicy a łatwością rodzenia. W łatwości przebiegu porodu odgrywa dużą rolę wiek matki oraz mechanizmy hormonalne. Łatwość porodów związana jest także z budową, masą ciała i płcią cieląt. Nie bez znaczenia jest także długość ciąży. Przy noszeniu płodów męskich, w porównaniu do żeńskich, jest ona średnio o kilka dni dłuższa. Duży wpływ na łatwość porodu ma także wybór buhaja, dlatego każdy rozpłodnik w katalogu ma umieszczoną informację na ten temat.
Poród u krowy rozpoczyna się w momencie pojawienia się skurczów, parcia i widocznego pęcherza płodowego. Od tego momentu poród u wieloródki może trwać tylko 0,5, ale nawet i 3 godziny. Jeżeli ułożenie płodu jest prawidłowe i poród przebiega normalnie (jest widoczny postęp porodu), nie należy krowie nadmiernie pomagać.
Nie należy przyspieszać akcji porodowej
Zbędny pośpiech w wydobywaniu płodu powoduje z reguły uszkodzenia niecałkowicie jeszcze rozwartych dróg rodnych, takie jak: pęknięcie szyjki macicy lub tkanek krocza, obtarcia, zmiażdżenia, a nawet perforację ścian pochwy lub macicy.
Jeżeli podczas porodu nie zauważamy nic niepokojącego, czekamy, aż pokażą się nóżki. Wtedy sprawdzamy stan położenia cielęcia. Można przy pomocy żelu rozmasować pochwę. Czasami wystarczy kilka ruchów ręką i jest dużo luźniej. Jeśli wszystko jest w porządku, czepiamy cielę za nóżki i powoli wyciągamy lub czekamy aż krowa poradzi sobie sama.
Jeżeli cielę pojawi się już na świecie, oczyszczamy jego drogi oddechowe, a jeśli nie oddycha, masujemy go i poklepujemy w okolicy płuc. Gdy poród jest ciężki, czasami trzeba potrzymać cielę głową w dół. To pomaga pozbyć się śluzu z dróg oddechowych. W czasie gdy krowa liże cielę, można przygotować pójło powycieleniowe, którego krowa wypija 40–60 l. Po zdojeniu siary można podać krowie preparat z wapnem i witaminami.