Brytyjskie supermarkety muszą się liczyć z mniejszymi dostawami mlecznych produktów, jeśli rolnicy nie dostaną podwyżek
Problem niskich cen ma nie tylko polskie, unijne, ale i brytyjskie barwy. Czołowa mleczarnia w Wielkiej Brytanii ostrzega, że supermarkety będą musiały liczyć się z ograniczeniem dostaw mleka i jego przetworów, jeśli rolnicy nie otrzymają wyższych wynagrodzeń. Producenci rolni borykają się obecnie z wysokimi kosztami produkcji, co stanowi nie lada wyzwanie dla ich zdolności do jej kontynuowania.
Ceny produkcji mleka rosną w niespotykanym dotąd tempie
Nie należy tego ignorować. Jak podaje największa mleczarnia w kraju, podaż mleka w Wielkiej Brytanii może spaść ze względu na rosnące koszty produkcji. Według Arla Foods, wydatki rosną w niespotykanym dotąd tempie, przez co rolnicy mają trudności z wywiązywaniem się ze swoich zobowiązań finansowych. Rolnicy domagają się podwyżek cen mleka w skupie. Bez tego, jak twierdzą, nie będą w stanie zagwarantować nieprzerwanej produkcji mleka.
Ash Amirahmadi, dyrektor zarządzający Arla Foods w Wielkiej Brytanii, stwierdził, że przepływy pieniężne w gospodarstwach stały się ujemne z powodu znacznego wzrostu cen pasz, paliw i nawozów. Już w lutym nastąpił spadek produkcji mleka o 2%, po którym nastąpił dalszy spadek o 4% w marcu. Amirahmadi stwierdził dla BBC, że podstawowym kierunkiem działań, jakie należy podjąć, jest wsparcie rolników poprzez podwyższenie ich wynagrodzeń, aby umożliwić im utrzymanie produkcji, biorąc pod uwagę wzrost kosztów o około 36%. Wiąże się to z negocjowaniem wyższej ceny z supermarketami.
W ciągu 10 lat wartość rynkowa mleka spadła o 7%
Na Wyspach Brytyjskich obecna wartość rynkowa mleka spadła o 7% w porównaniu z jego wartością sprzed dekady. Warto jednak zauważyć, że cena płacona przez konsumentów nie odpowiada wynagrodzeniu otrzymywanemu przez rolników za produkcję mleka.
Amirahmadi stwierdził, że w nadchodzących pięciu latach trzeba będzie dokonać trudnych wyborów dotyczących sektora mleczarskiego, aby rolnicy mogli pokryć swoje wydatki i utrzymać inwestycje w ograniczanie emisji w gospodarstwach.
Arla twierdzi, że rosnący światowy popyt na nabiał stwarza perspektywę dla brytyjskich rolników do eksportu niepasteryzowanego mleka do europejskich zakładów w celu dalszego przetwarzania i ewentualnej dystrybucji na rynki światowe. Jest to przedsięwzięcie, które firma obecnie testuje. Według Amirahmadiego, ceny oferowane rolnikom za granicą są o 15% wyższe niż te płacone rolnikom w Wielkiej Brytanii.