Popularyzacja mleka i jego przetworów
Jednak frekwencja dopisała. Nie setki, ale tysiące mieszkańców Garwolina oraz powiatu garwolińskiego i sąsiednich: otwockiego, ryckiego oraz łukowskiego, wzięło udział w tej imprezie. Należy w tym miejscu poinformować, iż garwolińskie Święto Mleka jest dofinasowane z Funduszu Promocji Mleka. I nie są to pieniądze wydane na marne.
Stałym celem Święta Mleka jest popularyzacja spożycia mleka i jego przetworów. Odbywało się to w sposób praktyczny – poprzez degustację mleka i jego przetworów pochodzących z OSM Garwolin. Ta spółdzielnia tradycyjnie od lat należy do grona superproducentów galanterii mleczarskiej i zdobywa grad medali i wyróżnień na różnych targach, ocenach i innych wystawach. Potwierdzeniem wysokiej jakości garwolińskich produktów jest równie wysokie uznanie konsumentów. Była też dawka wiedzy teoretycznej o zaletach prozdrowotnych i smakowych wyrobów mleczarskich. W tej materii swoją wiedzą i doświadczeniem podzielili się: prezes KZSM Waldemar Broś oraz profesor Wojciech Cichy z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu – współzałożyciel Fundacji Mleko dla Szkół.
- Od lewej: Waldemar Broś, prezes KZSM, prof. Wojciech Cichy, znany populatyzator mleka, Waldemar Paziewski, prezes OSM Garwolin oraz Hanna Dębowska i Robert Kuchnio, wiceprezesi
- Pokazy gimnastyczne z elementami akrobacji
- Występy uczniów miejscowych szkół
Wyśmienita zabawa podczas tegorocznego Święta Mleka
Mleko na tej imprezie zawsze kojarzyło się z dobrą zabawą. Tym razem też tak było. Bardzo dużym zainteresowaniem cieszyło się wesołe miasteczko z dmuchanymi zjeżdżalniami i trampoliną. Zaś taneczne i gimnastyczne z domieszką akrobacji pokazy dziewcząt z klubu No Name były nagrodzone rzęsistymi oklaskami, podobnie jak występy piosenkarskie młodych i uzdolnionych uczniów miejscowych szkół.
- Grupa taneczna z Klubu No Name
Na pewno do promocji mleka przyczyniła się maskotka krowy – w taki kostium przebrał się jeden z artystów z grupy Jo Art Show, która to od kilku lat jest organizatorem i animatorem wspaniałych zabaw i innych atrakcji na tym święcie. Setki dzieci przybiło sobie piątkę lub zrobiło żółwika czy też selfie z krówką maskotką, co na pewno zostało w ich pamięci. Nie było w tym roku konkursu w piciu mleka, ale został w sposób zabawowy przeprowadzony egzamin Mleczarza. Były też i inne atrakcje – studio fotograficzne, salon fryzjerski Zostań Gwiazdą, malowanie twarzy oraz warsztaty „Eko Farma”. Zaś nieco starsi i zupełnie starsi dobrze się bawili w czasie występu zespołu Dejw.
Krzysztof Wróblewski