Co zatem powinniśmy brać pod uwagę układając program szczepień cieląt w naszych stadach? Występowanie poszczególnych jednostek chorobowych w gospodarstwie, oddziaływanie przeciwciał matczynych na organizm cielęcia, wiek zwierząt oraz warunki ich utrzymania – przekonywała dr Jadwiga Flaga podczas konferencji naukowej na UP w Krakowie. Dlaczego jest takie ważne? Ponieważ w zależności od rodzaju choroby przeciwciała matczyne mogą utrzymywać się w organizmie cielęcia dłużej niż 16-28 dni. Na przykład, przeciwciała od matki podczas wirusowej choroby dróg oddechowych cieląt utrzymują się nawet do 40 dni i w przypadku tej choroby nawet niewielki poziom przeciwciał matczynych powoduje brak reakcji na szczepienie. Z kolei niski poziom przeciwciał nie chroni cielęcia przed chorobą, stąd też rozwiązaniem mogą być szczepionki donosowe, które można stosować już u kilkudniowych zwierząt.
Dr Jadwiga Flaga podkreślała, że pełny potencjał szczepionki może być wykorzystany tylko w przypadku, gdy podajemy ją zdrowemu cielęciu. Gdy u cieląt pojawią się np. pasożyty, zewnętrzne lub wewnętrzne to ich szczepienie przeciwko chorobom wirusowym czy bakteryjnym jest całkowicie nieuzasadnione. Zdecydowanie lepiej najpierw podać preparat przeciw pasożytom, odczekać czas na rekonwalescencję (2–4 tygodnie), po czym bezpiecznie zaszczepić cielęta.
Beata Dąbrowska