Dostaliście wyróżniania i nagrody na tegorocznych targach Mleko Expo. Za co otrzymaliście te nagrody?
Tak, jest to dla nas zaszczyt i wyróżnienie, że mogliśmy otrzymać dzisiaj takie nagrody. Trzecie miejsce w kategorii galanterii mlecznej, 3 miejsce jeśli chodzi o skalę produkcji, a także 4 miejsce jeśli chodzi o eksport. Będziemy chcieli dalej pracować w tym kierunku, aby jeszcze mocniej rozwinąć eksport naszych produktów
Jakie produkty łowickiej spółdzielni szczególnie dobrze się sprzedają?
Gdy w 2018 czy 2019 roku wydawało się wszystkim że mleko UHT będzie powoli schodzić z rynku krajowego, to w ostatnim czasie przede wszystkim pandemia, ale także wojna w Ukrainie spowodowały odbicie tego produktu na rynku krajowym. Również eksport tego mleka świetnie się rozwija. Doskonale sprzedają się też sery twarde konfekcjonowane, twarogi, różnego rodzaju galanteria, w tym jogurty czy nasza ostatnia nowość czyli jogurt z błonnikiem, ale także mascarpone produkowany w Toruniu przez świetnego fachowca.
Naszym Czytelnikom i widzom wyjaśnię, że zakładem w Toruniu kieruje obecnie Jan Dąbrowski, były prezes OM Łowicz, który nadal walczy na dobra łowickiej spółdzielni i produkty z Torunia są wyśmienite.
Potwierdzam i proponuję jeszcze spróbować jogurtu kaukaskiego z naturalnymi bakteriami. Produkt prozdrowotny, który jest rewelacyjny. Podobnie jak wszelkie jogurty smakowe, ale także nasze sery.
Jest Pan także rolnikiem. Analitycy mówią jakie to są wspaniałe perspektywy dla producentów mleka, bo ceny skupu mleka są wysokie, a rolnicy mają się dobrze. A jak jest naprawdę? Jakie są zagrożenia dla rolników produkujących mleko?Bardzo dobrze, że ten temat poruszyliśmy. Będąc tutaj na targach Mleko Expo nie słyszymy tylko że przychody w rolnictwie wzrastają o 50, 60 czy 65%. Wszystko się zgadza, tylko nikt nie patrzy na wzrost kosztów. Cena mleka wzrosła o 60%, ale jednocześnie o 300 czy 400% wzrosły ceny nawozów sztucznych, o 100% podrożał olej napędowy. Widzimy też znaczny wzrost robocizny. Widzimy co się dzieje z gospodarstwami mlecznymi w naszym kraju. Brakuje następców, rolnicy nie chcą rozwijać gospodarstw, ponieważ boją się o jutro. Nikt nie zastanawia się nad bezpieczeństwem żywnościowym w tym kraju, a tylko są nam rzucane kolejne kłody.
Ostatnim człowiekiem ze Zjednoczonej Prawicy, który upominał się o opłacalności produkcji mleka były niewątpliwie Jan Krzysztof Ardanowski.
Zgadzam się w 100 procentach. Ja mogę wymienić jeszcze jednego ministra rolnictwa, który również był za rolnikami, czyli swojego ziomka Wojciecha Olejniczaka. Ale tak jak powiedzieliśmy, również Jan Krzysztof Ardanowski jest człowiek, któremu dobro rolnika i rolnictwa leży na sercu.
I jeszcze jedna rzecz. Mam apel do rolników, aby wspierali Tygodnika Poradnik Rolniczy i redaktora Krzysztofa Wróblewskiego, ponieważ on włożył całe serce, aby TPR był w tym miejscu, w którym jest. Chciałbym, żeby dalej był po stronie rolnictwa.
Dziękuję za wsparcie, ale nie ma ludzi niezastąpionych, a moim następcą będzie Paweł Kuroczycki.
