Państwo Gaczkowscy jeszcze do niedawna zajmowali się produkcją mleka. Ostatni kryzys na rynku mleka i związane z nim niskie ceny skupu sprawiły, że z utrzymywania krów mlecznych zrezygnowali. W gospodarstwie pozostawili tylko jedną sztukę, na potrzeby własne. Jakże pięknie odwdzięczyła się właścicielom za ich przywiązanie. Cała trójka – ku ogromnemu zadowoleniu gospodarzy – doskonale się odchowuje i szybko rośnie, a potwierdzeniem radości z potrójnego wycielenia jest zdjęcie osesków, które do naszej redakcji przysłali państwo Gaczkowscy.
Ale w tej beczce miodu jest również łyżka dziegciu. Otóż, pan Krzysztof poinformował nas, że zarejestrowanie zwierząt, w tym wypadku trojaczków w oddziale powiatowym ARiMR nie jest – jak mogłoby się wydawać – prostą sprawą. Oczywiście krowa rodzi zazwyczaj jedno cielę. Bliźniaki zdarzają się bardzo rzadko, a trojaczki to już prawdziwy ewenement. Niemniej się zdarzają. Spełniając obowiązek rejestracji cieląt gospodarz wybrał się więc do oddziału ARiMR, ale niestety nie udało się dopełnić formalności. Hodowcę – ku jego zdziwieniu – poinformowano, że musi dostarczyć zaświadczenie od lekarza weterynarii, że urodziły się trojaczki, a następnie złożyć podanie do kierownika biura z prośbą o rejestrację trzeciego, urodzonego cielęcia.
Ale w tej beczce miodu jest również łyżka dziegciu. Otóż, pan Krzysztof poinformował nas, że zarejestrowanie zwierząt, w tym wypadku trojaczków w oddziale powiatowym ARiMR nie jest – jak mogłoby się wydawać – prostą sprawą. Oczywiście krowa rodzi zazwyczaj jedno cielę. Bliźniaki zdarzają się bardzo rzadko, a trojaczki to już prawdziwy ewenement. Niemniej się zdarzają. Spełniając obowiązek rejestracji cieląt gospodarz wybrał się więc do oddziału ARiMR, ale niestety nie udało się dopełnić formalności. Hodowcę – ku jego zdziwieniu – poinformowano, że musi dostarczyć zaświadczenie od lekarza weterynarii, że urodziły się trojaczki, a następnie złożyć podanie do kierownika biura z prośbą o rejestrację trzeciego, urodzonego cielęcia.
Skierowaliśmy zatem pytanie do biura prasowego ARiMR, czy w takim przypadku jest to słuszne postępowanie. Oto odpowiedź, jaką otrzymaliśmy.
„Zgodnie z wytycznymi przekazanymi przez Głównego Lekarza Weterynarii, w przypadku bydła, maksymalna liczba potomstwa w porodzie mnogim wynosi 2 sztuki.
W przypadku przekroczenia tej liczby, biuro powiatowe ARiMR, po potwierdzeniu zaistnienia takiego zdarzenia, powinno zarejestrować za zgodą kierownika biura, nadliczbowe zwierzę i jednocześnie poinformować o tym powiatowego lekarza weterynarii. Powiatowy lekarz weterynarii, jako organ Inspekcji Weterynaryjnej (zgodnie z art. 29 ustawy z dnia 2 kwietnia 2004 r. o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt), po otrzymaniu takiej informacji podejmuje decyzję co do zwierzęcia”.
Beata Dąbrowska