Stanisław Żochowksi nie jest prezesem PZHBiPM. Jest postanowienie sądu
Została jeszcze sprawa zabezpieczenia, a mianowicie, sąd na czas postępowania sądowego udzielił zabezpieczenia, że Stanisław Żochowski jest prezesem. Jak to w polskim prawie często bywa, jedno orzecznictwo mówi, że zabezpieczenie upada z chwilą wydania orzeczenia, a drugie, że dopiero z czasem uprawomocnienia postępowania.
Aby z tego wybrnąć, w imieniu Podlaskiego Związku mecenas Marcin Pasternak złożył wniosek do sądu o uchylenie zabezpieczenia. Sąd rozpatrzył wniosek i w dniu 8 lipca wydał postanowienie o upadku zabezpieczenia. W postanowieniu sądowym możemy przeczytać: „Sąd Okręgowy w Białymstoku I Wydział Cywilny w składzie następującym: Przewodniczący: sędzia Karolina Szerel po rozpoznaniu w dniu 8 lipca 2024 roku w Białymstoku na posiedzeniu niejawnym sprawy z powództwa Stanisława Żochowskiego przeciwko Podlaskiemu Związkowi Hodowców Bydła i Producentów Mleka w Białymstoku z siedzibą w Jeżewie Starym o ustalenie postanawia: na podstawie art. 757 k.p.c. stwierdził upadek zabezpieczenia dokonanego postanowieniem Sądu Okręgowego w Białymstoku z dnia 8 maja 2023 roku wydanego w sprawie o sygn. akt I C 743/23 z dniem 8 lipca 2024 roku.”
Czytaj więcej: PFHBiPM: Jak to było z odwołaniem pozwu?
Karol Faszczewski: "Sprawiedliwości stało się zadość"
– Sprawiedliwości stało się zadość, tyle mogę powiedzieć o całej sprawie. Niestety, jeszcze nie wiemy czy sąd da możliwość odwołania się od decyzji o upadku zabezpieczenia, ale może tak być, wtedy Stanisław Żochowski zapewne z niej skorzysta i dalej będzie to niezakończona sprawa. Nawet jak Stanisław Żochowski odwoła się od tej decyzji, to jestem przekonany, że sąd podtrzyma swoje obecne stanowisko, ale będzie to typowa gra na czas i jeszcze nas pan Stanisław pomęczy.
Niestety, jak dojdzie do odwołania, to decyzja sądu nadal nie będzie prawomocna, zatem nadal jako zarząd związku na czele z prezesem Tomaszem Cieślikiem nie będziemy mogli normalnie funkcjonować. Wydawać by się mogło, że Stanisław Żochowski z racji na dostojny wiek i spełnienie zawodowe powinien dać sobie spokój i nas nie nękać kolejnymi sprawami, co tylko umniejsza jego nazwisku i w ten sposób sam wystawia się na krytykę – tak sprawę w imieniu Podlaskiego Związku Hodowców Bydła i Producentów Mleka skomentował jego wiceprezes Karol Faszczewski.
Andrzej Rutkowski