Zakup opuszczonej spółdzielni pozwolił na rozwój gospodarstwa
Lucyna i Lucjan Dowierciałowie to prawdziwi tytani pracy, której efekty mieliśmy okazję zobaczyć, odwiedzając w marcu gospodarstwo. W 2003 roku rolnicy zdecydowali się zakupić od dawna opuszczoną i mocną wówczas zrujnowaną rolniczą spółdzielnię produkcyjną.
– Nasze gospodarstwo położne było dosłownie pół kilometra od tych zabudowań – wspomina Lucjan Dowierciał – i nie miało już żadnych szans na dalszy rozwój. Mogliśmy bowiem utrzymywać w nim tylko 15 krów. Stosunkowo szybko podjęliśmy więc decyzję o zakupie dawnej spółdzielni i uruchomieniu w niej produkcji mleka.
Od zakupu do produkcji droga była jednak daleka. Tytanicznej bowiem pracy wymagało doprowadzenie zdewastowanych budynków inwentarskich do stanu, w którym można było zasiedlić je bydłem. Dość powiedzieć, że dziś budynki, w których – jak mówił pan Lucjan – wiatr blachami targał – po generalnym remoncie i adaptacji stały się wygodnymi, bezuwięziowymi obiektami zapewniającymi zwierzętom wysoki komfort bytowania. Przy oborach (jedna dla krów laktacyjnych, druga dla jałowizny) znajdują się 3 ha pastwisk, co sprawia,...